Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzuceni za meldunek?

Kacper Chudzik
Od lewej: Stanisław Zdanowicz, Maria Gawron oraz Marek Gawron
Od lewej: Stanisław Zdanowicz, Maria Gawron oraz Marek Gawron Kacper Chudzik
Rodzina mieszkająca na działkach w Kulowie ma stracić dom, bo się tam zameldowała

Pani Maria drżącym głosem opowiada o tym, co w ostatnich latach spotkało jej rodzinę. Na wniosek zarządu Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Relaks" w Kulowie do sądu trafiła sprawa o eksmisję jej rodziny z działki, na której od kilku lat mieszka.

- Sąd Administracyjny we Wrocławiu przychylił się do naszego wniosku o zameldowanie na działce - mówi Maria Gawron. - I wtedy zaczęły się nasze problemy z zarządem. Pozbawiono nas członkostwa w ogrodach działkowych i podano do sądu. A ten zadecydował, że musimy opuścić działkę. Mamy iść na ulicę - ze łzami w oczach opowiada kobieta.

Rodzina państwa Gawronów odwołała się od wyroku, jednak Sąd Okręgowy w Legnicy podtrzymał decyzję głogowskiej placówki. Do akcji nie wkroczył jeszcze komornik, ale nad małżeństwem, które mieszka na działce wraz z wnukiem, wisi groźba wyrzucenia z domu w każdej chwili.

- Nie będę komentował wyroku sądu, który jest jednoznaczny. Państwo Gawronowie złamali regulamin zamieszkując na działce. Ustawa o ogrodach działkowych wyraźnie tego zakazuje. Chce się z nimi dogadać, aby dać im czas na opuszczenie działki, dlatego nie wezwałem jeszcze komornika. Ale oni nie chcą rozmawiać - mówi prezes ROD Relaks Zbigniew Wieczyński.

Sąd w uzasadnieniu wyroku przyznał, że rodzina nie może mieszkać na działce, ponieważ łamie w ten sposób przepisy, tym bardziej, że została pozbawiona statusu członków ROD. Nie przykłada przy tym wagi do decyzji Sądu Administracyjnego o meldunku, która miała służyć wyłącznie ewidencji ludności, a nie odpowiedzi czy zamieszkanie na działce jest zgodne z prawem.
Państwo Gawronowie wraz ze znajomym działkowcem - Stanisławem Zdanowiczem, przyznają, że na działkach mieszka znacznie więcej osób i nie spotykają ich z tego powodu nieprzyjemności. Na to sąd również ma jednak odpowiedź. W wyroku czytamy, że nawet jeśli inne rodziny zamieszkują na terenie ROD, to ciężko jest im to udowodnić. Tutaj sprawa była prosta ze względu na meldunek.

Państwo Gawronowie nie wiedzą co dalej zrobić. O pomoc zwracają się do wielu osób i instytucji. Są umówieni na rozmowy z władzami miasta oraz powiatu, a także z posłami z Głogowa. Napisali również list do Rzecznika Praw Obywatelskich. Wraz z wspierającym ich Stanisławem Zdanowiczem przyznają, że prezes chce się po prostu pozbyć niewygodnych działkowców, którzy negatywnie oceniają jego działalność. Obawiają się też, że pojawili się chętni na zakup ich działki.

- Legnicki oddział Polskiego Związku Działkowców sam nie przestrzega niektórych przepisów, ale to dla nich nie jest problem. Ważne, że można dobrać się do kogoś - mówił z przekąsem Stanisław Zdanowicz.

Czy apele i prośby o pomoc przyniosą skutek? Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska