Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianie wykupili bilety na piłkę ręczną. Śląsk zagra z Vive Tauron Kielce

Jakub Pęczkowicz
W ten weekend wracają rozgrywki PGNiG Superligi Mężczyzn. Przed nami 14. kolejka elitarnych rozgrywek. W sobotę do Wrocławian na mecz ze Śląskiem przyjadą szczypiorniści Vive Tauronu Kielce. Chrobry zagra na wyjeździe z Nielbą Wągrowiec, a Zagłębie Lubin zmierzy się z Pogonią Szczecin.

Po tak udanych dla naszej reprezentacji mistrzostwach świata w Katarze, chyba każdy kibic piłki ręcznej czekał na wznowienie ekstraklasowych rozgrywek. Jesteśmy przekonani, że po tym turnieju grono sympatyków szczypiorniaka w naszym kraju znacznie się powiększyło. Tym bardziej, że większość świeżo upieczonych brązowych medalistów mundialu gra właśnie w rodzimej PGNiG Superlidze.

Mało tego, trzon brązowej kadry trenera Michaela Bieglera w większości tworzą zawodnicy Vive Tauronu Kielce. Świetnie spisujący się na katarskich parkietach bramkarz Sławomir Szmal, mistrz rzutów z drugiej linii Karol Bielecki, Michał Jurecki, który został wybrany najlepszym spośród Polaków podczas MŚ, a także Piotr Chrapkowski, Krzysztof Lijewski czy Piotr Grabarczyk. Między innymi oni pojawią się w sobotę o godz. 19 we wrocławskiej hali AWF-u przy ul. Paderewskiego, gdzie Śląsk Wrocław w 14. kolejce ekstraklasy podejmie mistrzów Polski z Kielc. Warto wymienić też piłkarzy Vive z innych państw, którzy również grali na tegorocznych MŚ. To Ivan Cupić, Zelijko Musa i Manuel Strlek z Chorwacji, Uros Zorman ze Słowenii, Julen Aguinagalde z Hiszpanii oraz Tobias Reich-mann, kadrowicz reprezentacji Niemiec. Jednym słowem - giganci.

- To będzie bardzo fajna promocja piłki ręcznej. Przyjazd do Wrocławia zawodników, którzy jeszcze kilkadziesiąt godzin temu grali na najważniejszej światowej imprezie i odnieśli tam wielki sukces na pewno uatrakcyjni to spotkanie. Liczę na to, że będzie wielu młodych ludzi, którzy na własne oczy zobaczą w akcji największe nazwiska polskiej piłki ręcznej - mówi trener gospodarzy Piotr Przybecki.

Wrocławianie z dużym respektem i uznaniem dla rywala podchodzą do sobotniego meczu, ale dwóch oczek gigantowi za darmo nie oddadzą. "Wojskowi" z drobnymi problemami solidnie przepracowali długi okres przygotowawczy i wiosną są gotowi walczyć o cel, który będzie kluczem do rozwoju szczypiorniaka we Wrocławiu, czyli o utrzymanie.

- Czekaliśmy na wznowienie ligi. Jesteśmy gotowi, chociaż wciąż mamy drobne problemy kadrowe, bo nadal rehabilituje się bramkarz Marcin Schodowski. Urazów nabawił się Arek Miszka i Bartek Wróblewski, więc na dobrą sprawę do rundy wiosennej przygotowywaliśmy się w dziesięcioosobowym gronie. Jest to pewien kłopot, który nas ogranicza, bo podczas ligowego meczu często brakuje alternatywy. Kogoś, kto mógłby wprowadzić świeżość do gry, ale jestem dobrej myśli, bo poprawiliśmy teraz kilka rzeczy i stajemy do walki o utrzymanie w Superlidze - deklaruje szkoleniowiec wrocławskiego zespołu.

Jego podopieczni zdają sobie jednak sprawę, że w meczu z tak elitarnym zespołem, jako beniaminek, nie mają praktycznie żadnych szans, więc runda wiosenna zacznie się dla nich tak naprawdę dopiero od kolejnego meczu. W 15. kolejce Śląsk rozegra derby z ekipą Chrobrego Głogów. Za dwa tygodnie... kolejne derby z Zagłębiem Lubin. Głogowianie w tą sobotę o godzinie 17 powalczą z zamykającą ligową stawkę Nielbą Wągrowiec.

Zimowa przerwa zrewitalizowała szeregi drużyny Krzysztofa Przybylskiego, bo jesienią ze zdrowiem w Głogowie nie było najlepiej. Wprawdzie do gry nie jest jeszcze gotowy Jakub Łucak, który wciąż przechodzi rehabilitację po zerwaniu więzadeł w prawym kolanie, ale na pełnych obrotach trenuje już Wiktor Kubała, czy Adam Świątek. Obaj zagrali ostatnio w przed-rozgrywkowym sparingu Chrobrego z lokalnym rywalem, czyli Zagłębiem Lubin. Głogowianie okazali się lepsi, wygrywając 34:29 (16:14).

"Miedziowych" w Szczecinie sprawdzi rosnąca w siłę Pogoń, która w tym sezonie prezentuje się znakomicie i ma zamiar zająć miejsce na podium Superligi. To spotkanie w sobotę o godzinie 17.

Dlaczego nie w Orbicie?

Dlaczego wrocławianie zagrają z Vive w małej hali przy Paderewskiego, która mieści zaledwie kilkuset kibiców, zamiast podjąć medalistów mistrzostw świata w Orbicie? - Chcieliśmy zagrać z nimi w piątek w Orbicie. Vive nie chciało przyjechać dzień wcześniej, bo w Kielcach tego dnia jest finał plebiscytu "Echa Kieleckiego", a w pozostałe dni weekendu w hali przy ul. Wejherowskiej są Targi Ślubne - wyjaśnia trener Śląska Wrocław Piotr Przybecki.

Bilety na mecz Śląska Wrocław z Vive Tauronem Kielce w 14. kolejce PGNiG Superligi Mężczyzn zostały już wyprzedane.

PGNiG Superliga Mężczyzn

Spotkania 14. kolejki, czwartek: KS Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock (czwartek, godz. 18).
Sobota: Wybrzeże Gdańsk - PGE Stal Mielec (17), Nielba Wągrowiec - Chrobry Głogów ( 17), Śląsk Wrocław - Vive Tauron Kielce (19, wstęp wolny), Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin (19).
Niedziela: MMTS Kwidzyn - Górnik Zabrze (17:30).

1. Vive Tauron Kielce 13 26 483:317
2. Orlen Wisła Płock 13 23 451:338
3. Górnik Zabrze 13 18 422:388
4. Gaz-System Pogoń Szczecin 13 17 401:388
5. PGE Stal Mielec 13 16 381:355
6 . MMTS Kwidzyn 13 12 385:372
7. Chrobry Głogów 13 11 314:349
8. Zagłębie Lubin 13 11 385:436
9. KS Azoty Puławy 13 9 372:400
10 . Śląsk Wrocław 13 6 327:408
11. Wybrzeże Gdańsk 13 5 328:383
12. Nielba Wągrowiec 13 2 295:410

Następna kolejka (10-14.02): Vive Tauron - KS Azoty, Orlen Wisła - MMTS, Chrobry - Śląsk, Pogoń - Wybrzeże, Zagłębie - Nielba, Górnik - PGE Stal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska