Przetarg wygrała krakowska firma Pagro. Jeden z jej konkurentów - firma "Trawnik Producent" ze Szczecinka - już zapowiedział jednak protest. Jego rozstrzyganie może zająć nawet dwa tygodnie. A Euro startuje 8 czerwca.
Wymiana murawy miała się rozpocząć w piątek, 4 maja. Ale najprawdopodobniej do rozpoczęcia prac nie dojdzie.
Murawa miała być gotowa do 11 maja kiedy to stadion przejmuje europejska federacja piłkarska. Rozpatrywanie protestu może zająć kilkanaście dni. Nie mamy tyle czasu.
- Krajowa Izba Odwoławcza, zgodnie z prawem, ma czternaście dni na rozstrzygnięcie protestu. To dla nas za długo - przyznaje wiceprezydent Wrocławia Michał Janicki. - Jeśli rzeczywiście firma złoży protest i trafi on do KIO, będziemy mieli problem. Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie. A jeśli dojdzie, to jest plan B.
Wiceprezydent wyjaśnia, że można poprosić Krajową Izbę Odwoławczą, żeby zgodziła się na zawarcie umowy zanim protest zostanie rozpoznany.
Co na to UEFA? - Od dziennikarza Gazety Wrocławskiej dowiaduję się, że jest jakiś problem z wymianą murawy - powiedział nam Juliusz Głuski, rzecznik spółki Euro 2012 Polska, która w imieniu UEFA organizuje turniej w Polsce. - Będziemy się przyglądać tej sytuacji. Murawa jest priorytetem i musi być najlepszej jakości. Zobaczymy co się stanie, jeśli będą jakieś opóźnienia z jej wymianą.
W czym problem? Do wrocławskiego przetargu zgłosiły się cztery firmy. Ale oferty trzech - w tym tej, która postanowiła złożyć protest - zostały uznane za nieważne. Firma ze Szczecinka - zdaniem miejskiej spółki Wrocław 2012 - zaoferowała trawę inną niż wynikało to z warunków przetargu. Poza tym, miała źle naliczyć podatek VAT od usługi.
Prezes tej firmy Arkadiusz Gumieniczuk z zarzutami się nie zgadza. Zapewnia, że podatek naliczył właściwie, a jego trawa wymagania spełnia. Identyczna oferta - jaką złożył na murawę areny w Gdańsku - została zaakceptowana przez UEFA i przyjęta do realizacji.
Przypomnijmy, że firma "Trawnik Producent " dostarczała murawę, która leży na stadionie do dziś. Została położona w październiku. W marcu - kiedy zaczynała się wiosenna runda rozgrywek Ekstraklasy - była w tragicznym stanie. W niedzielę - kiedy rozgrywano mecz Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin - wyglądała już bardzo dobrze. Gumieniczuk zapewnia, że
marcowe kłopoty z murawą nie wynikały ze złej pielęgnacji trawnika i błędów firmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
