- Nastąpiła awaria urządzeń komputerowych na Grabiszynie i w związku z tym wszystkie zwrotnice trzeba przestawiać ręcznie. To trwa, dlatego pociągi stoją i czekają jeden za drugim - powiedziała nam Justyna Stachniewicz z Kolei Dolnośląskich, których pociągi z i do Wałbrzycha i Legnicy także mają opóźnienia.
Opóźnienia dotknęły wszystkich przewoźników. Skład Przewozów Regionalnych Lubliniec - Wrocław Główny miał blisko 100 minut opóźnienia, a pociąg PKP Intercity z Gdyni - prawie 20 min. Spóźniały się nie tylko pociągi przejeżdżające przez Grabiszyn.
- "Kolejka" pociągów, czekających na wjazd na dworzec, ma też wpływ na pociągi jadące z innych kierunków - wyjaśniała Stachniewicz. Na przykład pociąg z Jelcza-Laskowic miał z tego powodu ponad godzinę opóźnienia.
- Awarię udało się już usunąć - poinformował o godz. 12.30 Mirosław Siemieniec z Polskich Linii Kolejowych. - Trwa przywracanie normalnego ruchu. Ale rozładowanie "kolejki" jeszcze chwilę zajmie - dodał.
Przed godz. 13 opóźnionych było siedem składów wyjeżdżających z Wrocławia - były to pociągi jadące do Poznania, Olsztyna, Kołobrzegu, Bolesławca, Zielonej Góry, Leszna i Szklarskiej Poręby. Ich opóźnienia wynosiły od 40 do 120 minut.
Sześć pociągów natomiast czekało w kolejce na wjazd na dworzec Wrocław Główny: z Żar, Zielonej Góry, Węglińca, Gdyni, Jelcza-Laskowic i Jeleniej Góry.
Po godz. 14 ruch pociągów we Wrocławiu wrócił do normy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?