Ekspozycja jest częścią oficjalnego programu sztuk wizualnych Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. - Biennale w Wenecji to najstarszy i najważniejszy festiwal sztuk wizualnych, organizowany od 1895 roku, odwiedza go ponad milion zwiedzających – mówił dziś (20 kwietnia) Michał Bieniek, kurator ESK 2016 ds. sztuk wizualnych i kurator wystawy, na konferencji prasowej w Klubogalerii Neon Side. Organizując ekspozycję, wyszliśmy od fenomenu miasta, w którym po II wojnie światowej została wymieniona populacja. Tak powstała wystawa o migracjach. Do udziału zaprosiliśmy artystów z Polski, Niemiec i Ukrainy – dodał. Dispossession oznacza wywłaszczenie i utratę mienia, odnosi się do egzorcyzmu, wypędzania niechcianych sił. „Dispossession” splata historyczne i współczesne narracje tworząc wielowątkową opowieść o stracie domu. Dom, który jest tracony i który zostaje przejęty, którego brak nie zawsze oznacza tworzenie nowego, wyznacza na wystawie przestrzeń rozważań.
Tekst, który zostanie pokazany jako instalacja audio, napisała Oksana Zabużko, znakomita ukraińska pisarka, poetka i eseistka, laureatka Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus 2013, za „Muzeum porzuconych sekretów”.
- To pierwsza wprawka jej najnowszej książki – mówiła Małgorzata Miśniakiewicz, kuratorka wystawy „Dispossession”. I opowiedziała o prezentowanych na polskiej części wystawy pracach: - Instalacja Andrieja Sahajdakowskiego z Ukrainy, tworzącego na kilimach, pokaże obraz świata na granicy rozkładu, z elementami nawiązującymi do różnych kultur i okresów z historii Lwowa. Dorota Nieznalska pokaże „Reisefieber”, wykorzystując drzwi z niegdyś niemieckiego mieszkania, jej instalacja przypomni wagon bydlęcy, którym byli przewożeni wysiedleni po II wojnie światowej. Manaf Halbouni z Syrii, w instalacji „Home is nowehere”, przypomni o współczesnych przesiedleniach. Jego rodzina została w Damaszku, do którego on sam nie może pojechać. Czwórka artystów z Ukrainy pokaże współczesną historię – o swoim domu opowie osoba, która go straciła w konflikcie z Rosją. Thomas Kilpper z Niemiec nawiąże do Lampedusy, najbardziej wysuniętej na południe wyspy UE, do której docierają imigranci. Susanne Keichel z Drezna skupi się na problemie współczesnych mniejszości narodowych i polityki imigracyjnej. Z kolei Polak Szymon Kobylarz rzeźbą „Mrs Anna” odniesie się do statystyk dotyczących imigrantów w Polsce.
Gościem Klubogalerii był wrocławski artysta Tomasz Opania. Jego projekt pt. „Zielona granica” także zostanie zaprezentowany w Wenecji. – To 15-minutowy film – rozmowa z moją 99-letnią babcią Jadwigą Kruczkowską z domu Heller – Górnoślązaczką urodzoną w Zabrzu, moją mamą – Ingrid Opanią z domu Heller i siostrzenicą babci – Ruth Kamelą z domu Breitkopf. Opowiedzą o dramatycznych losach rodziny, która często musiała zmieniać miejsce zamieszkania, a częścią ekspozycji będzie maszyna składająca raz polską, raz niemiecką koszulkę – w zależności od rozmowy – mówi Tomasz Opania.
Wystawa zostanie zorganizowana w Palazzo Donà Brusa, w centrum miasta, zajmie ok. 500 m kw. w siedmiu pomieszczeniach. – To dobra lokalizacja, w centrum miasta, bezpośrednim sąsiedztwie Rialto – mówiła Małgorzata Miśniakiewicz.
Wystawie towarzyszyć będą spotkania i panel, w którym m.in. weźmie udział Anda Rottenberg, znana historyk sztuki, niegdyś dyrektor Państwowej Galeii Sztuki Zachęta w Warszawie (urodzona w Legnicy).
Ekspozycja potrwa od 9 maja do 22 listopada, dziełom sztuki mają towarzyszyć teksty kuratorskie w kilku językach, m.in. po angielsku i włosku, wyjaśniające także historyczne zawiłości, a całością, przez cały czas trwania wystawy, opiekować się będą dwie osoby z Polski. Koszt organizacji wystawy (razem z wynajmem pomieszczeń, ubezpieczeniem, transportem) to ok. 2 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?