Regionalna Izba Obrachunkowa opublikowała sprawozdanie za 2015 rok dotyczące dochodów budżetowych dużych dolnośląskich miast. Jak wynika z ustaleń izby - w przeliczeniu na jednego mieszkańca - Wrocław ma największe dochody z podatków i opłat, ze wszystkich dużych dolnośląskich miast. Dochody z podatków i opłat wynoszą we Wrocławiu średnio 1285 zł na osobę. Dla porównania - w Legnicy 991 zł, Jeleniej Górze - 973 zł i w Wałbrzychu 778 zł.
- Wrocław ze wszystkich dużych dolnośląskich miasta najgłębiej sięga do kieszeni podatników - komentuje radny Krystian Mieszkała (PiS), który w pracy naukowej zajmuje się tematyką finansów publicznych. - Przez dochody z tytułu podatków i opłat należy rozumieć wpływy z podatków i opłat lokalnych np. podatek od nieruchomości, od środków transportowych, opłatę targową. Czyli danin, których wysokość stawek reguluje Rada Miejska Wrocławia. Wrocław ze wszystkich dużych miast na Dolnym Śląsku posiada najwyższe stawki tych podatków, a wyniku ostatniej podwyżki dokonanej głosami radnych Klubu Rafała Dutkiewicza z PO są to już prawie stawki maksymalne przewidziane przez prawo - dodaje radny.
Jak wynika z ustaleń Izby najwięcej pieniędzy budżetowych, w przeliczeniu na jednego mieszkańca ma Wrocław. Według obliczeń w stolicy Dolnego Śląska dochód wnosi 5697 zł na osobę. W Wałbrzychu jest to 4800 zł, w Legnicy - 4481 zł, a w Jeleniej Górze - 4298 zł.
Doktor Tomasz Kopyściański, dziekan Wydziału Finansów i Zarządzania Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu uważa, że wysoki współczynnik dochodów na jednego mieszkańca we Wrocławiu to przede wszystkim wynik większych wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych, co jest konsekwencją wyższych zarobków we Wrocławiu, niż w innych miastach.
- Większe są także wpływy z podatku dochodowego od osób prawnych, co jest z kolei naturalną konsekwencją większej liczby firm działających we Wrocławiu - komentuje doktor.
- Wysoki wskaźnik dochodów na jednego mieszkańca nie jest szczególnym powodem jednak do ekscytowania się, nie przekłada się w prosty sposób na lepszą ocenę potencjału finansowego miasta. Z uwagi na różne potrzeby często okazuje się, że miasta o wysokim wskaźniku dochodów mają o wiele większe potrzeby wydatkowe - dodaje Tomasz Kopyściański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?