Jasnoniebieski tramwaj numer 5, przejechał dziś po ul. Szajnochy, oczywiście z tytułu braku trakcji, pchany przez ciężarówkę. Na jego szczycie stał tytułowy bohater najnowszej produkcji Media Brigade, Kajtek Czarodziej, grany przez Eryka Biedunkiewicza.
Tramwaj wypożyczony od Towarzystwa Miłośników Wrocławia to tak naprawdę przeobrażony, kremowy pojazd typu standard, wrocławianom znany jako "Juliusz". - Został wyprodukowany w 1925 roku w Breslau - mówi Jan Rafalski, najmłodszy w TMW. - Tramwaje te jeździły po Wrocławiu do lat 70.
Po Szajnochy tramwaj przejechał po raz pierwszy od 71 lat. Ostatni pojawił się tu w lutym 1951 roku. Żeby to umożliwić, trzeba było specjalnie przygotować szyny, które od dawna nie spełniały wymogów technicznych.
Aby sfinalizować kaskaderską scenę, producenci poprosili o pomoc wrocławskie MPK. - Producenci zaproponowali prezesowi Krzysztofowi Balawejderowi epizod w filmie - mówi Krzysztof Pieszko, rzecznik prasowy spółki. - Prezes naturalnie wcielił się w rolę motorniczego.
Przypomnijmy, że film Kajtek Czarodziej w reżyserii Magdaleny Łazarkiewicz, powstaje na podstawie książki Janusza Korczaka. Obraz realizowany jest na Dolnym Śląsku.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?