Włodkowica coraz piękniejsza. Kończy się remont zabytkowego pałacu Ballestremów

Pałac Ballestremów miasto sprzedało w 2013 r. za 7 milionów zł. Nabywca, firma Look Finansowanie Inwestycji, rozpoczął remont na początku 2014 r. Po roku możemy wreszcie podziwiać odnowioną elewację budynku, bo od strony Włodkowica zdjęto rusztowania. Remont ma się zakończyć w lipcu.
- Roboty idą zgodnie z harmonogramem - opowiada Zbigniew Maćków, wrocławski architekt, który odpowiada za przebudowę pałacu. - Zakończyliśmy prace przy powłokach malarskich na fasadzie frontowej. Chcieliśmy sprawdzić, jaki uzyskamy kolor. To najbliższe odzwierciedlenie oryginalnego koloru, jakie byliśmy w stanie uzyskać. Prowadzone są też prace konserwatorskie przy elementach kamieniarskich z piaskowca - dodaje architekt.
Główne prace konstrukcyjne już za nami. Teraz robotnicy pracują przy instalacjach oraz wykańczają wnętrza, montują ściany działowe i okna w budynku. Natomiast wiosną rozpoczną się prace w ogrodzie, od strony fosy.
Intensywne roboty prowadzone są na parterze budynku. Znajdą się tam lokale gastronomiczne. Górne piętra zajmą biura wysokiej klasy przeznaczone dla kancelarii finansowych czy prawnych.

Zabytkowa perełka

Pałac został wybudowany w 1898 r. dla Franza Xavera von Ballestrem. Po II wojnie światowej wprowadzili się tam funkcjonariusze urzędu bezpieczeństwa. Później pałac został wewnątrz przebudowany i podzielony na kilkanaście mieszkań komunalnych.
Wykonawca bardzo się napracował, by oddać historyczny wygląd budynku. - To nie są nasze fantazje, lecz efekt badań historyków. Każdy szczegół budynku jest dokładnie badany i konsultowany z konserwatorem zabytków - opowiada Zbigniew Maćków.
Budynek jest pełen historycznych smaczków. Wspomnijmy dla przykładu odnowioną klatkę schodową z kolorowymi witrażami, które właśnie są montowane.
Budynek zaprojektował architekt Albert Grau. Oprócz pałacu Ballestremów zaprojektował on również budynek przy ul. Ofiar Oświęcimskich 19 oraz szpital św. Anny przy ul. Glinianej. Jego podobizna spogląda na przechodniów spacerujących po ulicy Ofiar Oświęcimskich. Podobne popiersie znajdziemy w pałacu Ballestremów.
Dodajmy, że dumny architekt podpisał swoje dzieło - jego nazwisko dostrzeżemy nad oknami pałacu od strony ul. Włodkowica.

Hala Gwardii wciąż czeka

Mniej szczęścia ma inny zabytkowy gmach w tej okolicy - hala Gwardii u zbiegu Włodkowica i Krupniczej. Budynek wzniesiono w XIX wieku jako gmach Nowej Giełdy. Od lat budynek należy do dolnośląskiej policji.
W hali Gwardii działa klub sportowy oraz zespół sportowo-szkoleniowy Komendy Wojewódzkiej Policji. To właśnie tutaj policjanci przychodzą na zajęcia sportowe. Ćwiczą tam m.in. funkcjonariusze oddziałów prewencji, a także antyterroryści.
Historycznego budynku szkoda na zwykłą salę sportową. Rzecz w tym, że wymaga on gigantycznych pieniędzy na remont.
Jeszcze rok temu był plan, by obiekt odkupił magistrat. W zamian miał dołożyć się do budowy nowej hali sportowej dla policjantów.
Powstała nawet wstępna koncepcja architektoniczna nowej hali. Znaleziono także działkę na terenach policyjnych przy ul. Połbina, którą można by wykorzystać pod inwestycję. Z tych planów nic na razie nie wyszło. Być może dlatego, że nowa hala ma kosztować ok. 20 mln zł. Policjanci liczą, że magistrat wróci do rozmów w tym roku.