Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka Wyspa nie może być odcięta

Józef Sawicki, emerytowany profesor Politechniki Wrocławskiej
Józef Sawicki, emerytowany profesor Politechniki Wrocławskiej
Józef Sawicki, emerytowany profesor Politechniki Wrocławskiej Archiwum prywatne
"Studium uwarunkowań rozwoju Wrocławia" budzi emocje mieszkańców i specjalistów. Dziś kolejny głos w dyskusji.

W"Polsce-Gazecie Wrocławskiej" z dnia 28.12.2009 wrocławski urbanista Pan Marek Natusiewicz polemizuje z autorami "Studium uwarunkowań rozwoju m. Wrocławia..." i z Panem T. Ossowiczem, który na łamach Gazety ten plan prezentował. Jako mieszkaniec Wielkiej Wyspy od ponad 50 lat chcę włączyć się do tej dyskusji.

Z opracowaniem "Studium..." miałem okazję zapoznać się zarówno w internecie, jak i na wystawie w gmachu przy Nowym Targu. Uważam, że główne założenia przedstawione w nim są w pełni uzasadnione i słuszne. Spierać można się jedynie co do szczegółów.

Krytyka "Studium..." oraz idea Wielkiej Wyspy (WW) jako całości i rozwiązania, jakie proponuje Pan M. Natusiewicz, wprawiły mnie w stan zaniepokojenia. WW już teraz jest szachownicą kilku powierzchni o zupełnie innych funkcjach. To park Szczytnicki, zoo i tereny Hali Ludowej, Stadion Olimpijski i Pola Marsowe, rejon Morskiego Oka i tereny sportowe nad kanałem nadmiarowym i żeglownym Odry o funkcjach ogólnomiejskich i osiedlowych. To piękna zabudowa willowa Zacisza, Zalesia i Biskupina, szeregowa Sępolna i blokowa części Biskupina i Bartoszowic.

To wielka sypialnia miasta, w której mieszka ok. 100 tys. ludzi, a ich miejsca pracy i nauki w większości położone są w innych dzielnicach Wrocławia. Te dziesiątki tysięcy mieszkańców, oprócz podziwiania piękna swoich dzielnic, muszą codziennie sprawnie wydostać się z WW, a jest ona też drogą tranzytu z Wojnowa i Strachocina oraz rozbudowanych osiedli pod Wrocławiem. Okolice pl. Grunwaldzkiego są największym miejscem pracy dla wrocławian i musi być tu zagwarantowany dobry dojazd, głównie środkami komunikacji zbiorowej.

Pan M. Natusiewicz chyba niezbyt dokładnie zapoznał się z założeniami "Studium...", skoro proponuje mieszkańcom Wojnowa i Strachocina omijanie pl. Grunwaldzkiego przez okolice C.H. "Korona". Autorzy "Studium..." takie rozwiązanie przewidują przez budowę obwodnicy tych osiedli. Proponują przedłużenie linii tramwajowej z Sępolna wzdłuż ul. Mydlanej i w przyszłości do Zgorzeliska, a przy ul. Mydlanej i Kowalskiej budowę dużego parkingu dla przesiadki na komunikację miejską.

Obwodnica Wojnowa będzie miała połączenie ze wschodnią obwodnicą Wrocławia z budowanym mostem nad Odrą w Łanach, dojazdem do Siechnic i ul. Opolskiej. To umożliwi połączenia komunikacyjne z pominięciem terenów Wielkiej Wyspy, zwłaszcza dla ciężkich samochodów.
Trasa Wojnów - Łany - Siechnice będzie ukończona wcześniej niż Aleja Wielkiej Wyspy, na której można wprowadzić ograniczenia tonażu. Ale mieszkańcy muszą mieć możliwość sprawnego wyjazdu autem.

Tę sprawę powinny rozwiązać dwa mosty - most Wschodni w kierunku osiedli południowych i przebudowany most Chrobrego (Swojecki) do wyjazdów na wschód i północ Wrocławia. Pomysł, by most Wschodni z blisko kilometrową estakadą wybudować jako przeznaczony tylko dla samochodów osobowych z jednym pasmem ruchu w każdą ze stron, kłóci się z elementarnymi zasadami bezpieczeństwa ruchu i jego płynności.

Wypadek lub awaria samochodu wyłącza z użytkowania i unieruchamia całą przeprawę. A czy straty w zabitych, rannych i w sprzęcie są mniej ważne niż świeże powietrze i spokój mieszkańców WW? Czy o tym trzeba przypominać? Most musi mieć dwie jezdnie po 2 pasy ruchu w każdą stronę i powinien mieć zarezerwowane miejsce na linie tramwajową w przyszłości.

Aleja Wielkiej Wyspy będzie fragmentem obwodnicy śródmiejskiej i jej zdolności przejazdowe powinny być jednakowe na całej długości. Jej przebieg trasą okalającą tereny zabudowane Biskupina i Sępolna ułatwi wyjazdy z tych osiedli i dojazd do terenów rekreacyjnych i sportowych. Aby uzyskać dostępność do nich, potrzebne są odpowiednie parkingi (pod estakadą, przy nasypach, podziemne). Warto rozważyć poprowadzenie Alei na równoległym odcinku do ul. 9 Maja w wykopie zagłębionym ok. 2 m poniżej poziomu terenu.

Dla ułatwienia połączeń pomiędzy osiedlami a terenami rekreacji potrzebne są przejścia podziemne: przy pętli tramwajowej na Sępolnie, Godebskiego, Paderewskiego, Dembow-skiego i Olszewskiego. Tych inwestycji nie przewidziano w "Studium...", a są one konieczne. Powinny też umożliwiać swobodny przejazd rowerzystów i osób niepełnosprawnych.

Zgadzam się z okresową degradacją ul. Mickiewicza na odcinku parkowym, np. w dni wolne od pracy, ale jej rolę muszą wówczas przejąć ul. Wróblewskiego i Paderewskiego oraz Moniuszki i Śniadeckich. Byłyby tu potrzebne korekty szerokości tych ulic w miejscach ich zwężeń między Chopina a Kochanowskiego.

"Studium..." jest dokumentem dobrze przemyślanym, a jego korekty powinny dotyczyć szczegółów, a nie głównych założeń. Rozwijające się miasto musi się zmieniać i może to czynić bez większej szkody dla jego piękna. Piękne i dobrze utrzymane aleje mogą tego piękna przysporzyć i jednocześnie poprawić komfort życia mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska