Składa się z 35 stalowych żeber wykonanych metodą FiDU, podczas której każdy z elementów jest poddawany deformacji wskutek wtłoczonego do niego powietrza. „Nawa”, bo tak nazywa się rzeźba autorstwa Oskara Zięty, właśnie została zamontowana na Wyspie Daliowej (niedaleko Hali Targowej).
- W zeszłym tygodniu zakończyły się prace związane z ustawieniem rzeźby. Do końca maja będziemy pracować przy spoinach i podlewkach, potem rzeźba zostanie wyczyszczona i wypolerowana - mówi nam Jarosław Jesionek, kierownik budowy z firmy Rotomat i dodaje, że obecnie rzeźba przykryta jest specjalną czarną folią, która ochrania „Nawę” przed uszkodzeniem.
Przypomnijmy, że pierwotnie termin zakończenia prac przy montażu rzeźby i rewitalizacji terenu wyznaczono na maj. Teraz jednak, z powodu pogody, przesunięto go na koniec czerwca. - Najpierw mieliśmy trudności z wysokim stanem wód na Odrze, co uniemożliwiało transport rzeźby drogą rzeczną. Potem przeszkodą przy montażu elementów rzeźby był silny wiatr - przekonuje Jesionek.