W meczu otwarcia zagrają oczywiście Polacy. Ich rywal jest jeszcze nieznany, bo wciąż trwają kwalifikacje. Biało-czerwoni w pierwszej fazie rywalizować mają w grupie A wraz z pięcioma innymi zespołami. Zmagania tej grupy mają toczyć się właśnie we Wrocławiu. Przez pięć dni, codziennie trzy mecze.
Fakt, że mecz otwarcia zostanie zorganizowany w Warszawie oznacza, że stolica niejako zabierze nam jedno spotkanie biało-czerwonych. Przedpełski dodał jeszcze, że niewykluczone iż będą to dwa pojedynki, ale wszystko zależy od tego, na jakim poziomie będą chciały partycypować w ich organizacji władze stolicy.
W grze cały czas jest Kraków, który też chciałby gościć Polaków. W Małopolsce jednak wciąż budują nową halę sportową, która ma pomieścić nawet 15 tys. widzów. Pierwszym jej testem ma być przyszłoroczna edycja Ligi Światowej.
Póki co droga do medalów dla podopiecznych Stephane’a Antigi wiedzie przez Warszawę (przynajmniej mecz otwarcia 3 września), cztery mecze we Wrocławiu (dalszy ciąg pierwszej fazy grupowej), cztery w Łodzi (druga faza grupowa) i katowicki Spodek (od ćwierćfinałów do finału).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?