Czy znajdą się chętni do spędzenia dnia zakochanych w towarzystwie gwiazdek z l. 80.? Według organizatorów koncertu "Ejtis szoł", który odbędzie się 14 lutego w Hali Ludowej - jak najbardziej.
Spece od muzycznego marketingu wiedzą, co robią, bo tegoroczne retroszaleństwo podczas sopockiego festiwalu z Samanthą Fox, Kim Wilde, Sandrą, Sabriną i innymi cieszyło się wielką popularnością. W Operze Leśnej w sierpniu dominowały panie, a 14 lutego we Wrocławiu towarzystwo będzie mieszane.
Melodyjnego kiczu nigdy nie za wiele. Pokazuje to niesłabnąca popularność Modern Talking czy Boney M i frekwencja podczas sylwestra we wrocławskim Rynku.
- Chcemy, by pokolenie trzydziesto- i czterdziestolatków odświeżyło wspomnienia i jeszcze raz przeżyło emocje dzięki takim hitom, jak "Never Ending Story" Limahla - mówi Ewelina Krysiak z firmy Snap Music, która organizuje imprezę.
Walentynkowy koncert w Hali Ludowej potrwa trzy godziny, a po występach wokalistów dziennikarz Marek Sierocki poprowadzi dyskotekę z przebojami z l. 80. Ale zanim to nastąpi, na scenie pojawi się Kim Wilde i zaśpiewa swoje przeboje "You Came" czy "Kids In America". Będzie też Limahl ze swoim "Never Ending Story", piosenką, którą wiele osób pamięta z filmu "Niekończąca się opowieść".
Samantha Fox, jak pokazała w Sopocie, wciąż nie jest wstydliwa i na pewno nie zawstydzi się przypomnieć przeboju "Touch Me".
Czy odsłoni, tak jak w Sopocie, także inne walory? To będzie zależeć od temperatury na scenie.
Po plejadzie sław z l. 80., w hali wystąpi rodzima gwiazda poprzednich dekad - zespół Banda i Wanda z Wandą Kwietniewską.
Impreza zacznie się o godzinie 20. Bilety kosztują 99-249 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?