Według statystyk, drugą przyczyną zgonów w Polsce po chorobach krążenia jest rak. Fachowcy twierdzą również, że będzie coraz gorzej. Liczba zachorowań wciąż rośnie. Ocenia się, że co czwarty Polak zachoruje, a co piąty umrze z powodu nowotworu.
- A my jesteśmy wciąż w tyle, jeżeli chodzi o zaplecze medyczne - ocenia prof. Jan Kulpa z Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Przyznaje, że każde nowe miejsce dla chorego jest na wagę złota. A Wałbrzychu będzie ich prawie 60, w dwóch oddziałach: onkologicznym i chirurgii onkologicznej. Dwa nowe oddziały powstaną na dobudowanym piętrze. Cała inwestycję wałbrzyski szpital im. A. Sokołowskiego sfinansuje za swoje pieniądze. Dzięki tej inwestycji w lipcu będzie tu działał nowoczesny, Wałbrzyski Ośrodek Onkologiczny.
- Piętra dobudujemy nad dwoma pawilonami. Pacjenci będą tu mieli zapewnione komfortowe warunki. Dzięki inwestycji dostosujemy się już do rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia określającego standardy, które mają być zrealizowane w szpitalach do 2012 roku - mówi Roman Szełemej, dyrektor wałbrzyskich szpitali. Nie ukrywa, że od kilku lat stawia na rozwój onkologii.
Niedawno przy szpitalu zaczęło działać Międzynarodowe Centrum Onkologii. Dzięki temu w kilka tygodni udało się skrócić oczekiwania na naświetlanie guzów nowotworowych. Przedsięwzięcie zostało zrealizowane na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego przez spółkę Euromedic Onkoterapia z Warszawy. Pacjenci przyjmowani są nieodpłatnie w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Centrum wyposażone jest w nowoczesne urządzenia, a dziennie wykonywane są zabiegi naświetlania u 56 pacjentów. Budowa oraz wyposażenie ośrodka przeprowadzono w rekordowym czasie 10 miesięcy. Inwestycja kosztowała około 50 mln zł. Na radioterapię zaczęli zjeżdżać pacjenci z całego Dolnego Śląska, dlatego konieczne było dobudowanie oddziałów.
- Pacjenci coraz częściej przyjeżdżają do nas zamiast do Wrocławia. Dlatego zaczynało nam już brakować dla nich łóżek, a chcemy, żeby mieli zapewnioną przestrzeń i dobre warunki sanitarne - mówi Szełemej.
Profesor Kulpa przekonuje również, że takie ośrodki w małych miejscowościach są bardzo ważne również dla rodzin pacjentów. Dzięki temu mogą często odwiedzać chorych, a bliskość rodziny ma ogromne znaczenie dla chorego. Poza tym pacjent ma szansę na to, by robić bez problemów bieżące badania.
- Powstawanie nowych ośrodków onkologicznych, takich jak ten w Wałbrzychu, jest niezwykle korzystne. Nie chodzi tu nawet o liczbę łóżek, bo to tylko jeden z elementów, na przykład centrum onkologii w Warszawie ma ich około tysiąca - wyjaśnia prof. Jan Kulpa. - Istotne jest jednak zapewnienie pacjentowi bliskości miejsca, gdzie choroba będzie rozpoznana, diagnozowana, leczona i gdzie będzie przyjeżdżał do kontroli.
Rozbudowa szpitala im. A. Sokołowskiego w Wałbrzychu realizowana jest przez firmę Sirbud. Ma kosztować sześć milionów złotych brutto.
To niemało, ale dobudowanie pięter będzie i tak trzykrotnie tańsze, niż gdyby chcieli stawiać nowe budynki.
- Poza tym, paradoksalnie, sytuacja finansowa postrzegana jako kryzys dla nas oznacza łatwiejszy dostęp do wykonawców i być może niższe ceny - wyjaśnia Szełemej.
W rozbudowywanych budynkach będą normalnie funkcjonowały szpitalne oddziały.
- To utrudnienie, ale będziemy musieli sobie z tym poradzić. Trzeba zarabiać pieniądze, bo za inwestycję musimy zapłacić sami. Nie dostaliśmy unijnych pieniędzy, ale ubiegły rok zakończyliśmy kilkumilionowym zyskiem. Przeznaczamy go właśnie na rozbudowę szpitala - dodaje dyrektor wałbrzyskiej placówki.
Współpraca: ARS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?