Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W okolicach Głogowa mamy złoża uranu?

Kacper Chudzik
Czy w naszym rejonie możliwe będzie wydobywanie minerału do reaktorów nuklearnych?

Już od dłuższego czasu dochodzą do nas różnego rodzaju plotki, o rzekomym odkryciu w pobliżach Głogowa złóż uranu. Zdaniem niektórych trzymane to jest w tajemnicy przed opinią publiczną. Ponieważ w każdej plotce istnieje ziarno prawdy, postanowiliśmy to sprawdzić. Odpowiedź jest zaskakująca.

Czy w okolicach naszego miasta faktycznie są złoża minerału, który może służyć jako paliwo do elektrowni atomowych? Na właściwy trop skierowała nas informacja wiceministra środowiska sprzed sześciu lat. Odpowiada on w niej na pytanie jednego z posłów dotyczących złóż uranu w województwie podlaskim. W pewnym momencie pojawia się tam zdanie, które może zainteresować mieszkańców naszego regionu: „Pragnę dodatkowo wyjaśnić, że nie jest to jedyny obszar w Polsce, gdzie w wyniku prowadzonych w przeszłości badań geologicznych stwierdzono przejawy mineralizacji uranowej. Takich rejonów jak okolice Rajska jest w Polsce więcej: Sudety, Lubińsko-Głogowski Okręg Miedziowy (...).”

Znaleźliśmy więc nasze ziarno prawdy. Postanowiliśmy potwierdził tę informacje u źródła. Wysłaliśmy więc pytanie w tej sprawie.

- Ministerstwo Środowiska informuje, że w Polsce nie ma udokumentowanych złóż rud uranu, co znajduje swoje odbicie w opracowywanym corocznie bilansie zasobów złóż kopalin w Polsce. Okruszcowanie uranem występuję oczywiście w wielu miejscach w Polsce - informacje na ten temat znajdują się m.in. w przytoczonym dokumencie (o którym pisaliśmy wcześniej - dop. red.) - odpowiada Joanna Józefiak, radca ministra. - Należy jednak wyraźnie rozgraniczyć przejawy mineralizacji od nagromadzeń złożowych. Złożem jest nazywane takie nagromadzenie surowca, w tym przypadku uranu, które nadaje się do ekonomicznie uzasadnionej eksploatacji. W Lubińsko-Głogowskim Okręgu Miedziowym występują przejawy okruszcowania uranowego. Skały te, należące do tak zwanych formacji czarnych łupków, z reguły zawierają podwyższone zawartości uranu, co nie jest równoznaczne z tym, że są to złoża uranu - podkreśla.

W takim więc razie w naszych okolicach uran się znajduje. Nie jest jednak tego tak wiele, by otwieranie kopalni było dla niego w dzisiejszych czasach opłacalne. Ale nie wiadomo jak sprawa będzie wyglądać w przyszłości, gdy zmieni się technologia, albo złoża uranu będą na świecie mniej dostępne i trzeba będzie sięgnąć po te mniejsze. Warto też pamiętać, że w naszym terenie istnieje już infrastruktura kopalniana.

To jednak odległa przyszłość. Firmy, które jeszcze kilka lat temu chciały poszukiwać w Polsce złóż uranu, jak na razie wycofały się z takich projektów.

- Do tej pory do organu koncesyjnego nie wpłynął żaden wniosek o udzielenie koncesji na wydobywanie uranu, co oznacza, że aktualnie w Polsce żaden podmiot nie jest upoważniony do legalnego prowadzenia eksploatacji tego surowca - podsumowuje Joanna Józefiak.

Jednak kto wie, co udałoby się odkryć, gdyby w poszukiwanie uranu na naszym terenie włożono więcej wysiłku. Zdaniem prof. Marka Niecia z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk, właśnie nasze nadodrzańskie tereny są perspektywiczne, jeśli chodzi o poszukiwania tego minerału w Polsce, co opisał w jednej ze swoich publikacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska