Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W KGHM zmieni się prezes? W piątek zajmie się tą sprawą rada nadzorcza

Redakcja
Krzysztof Skóra rządzi miedziowym holdingiem od lutego
Krzysztof Skóra rządzi miedziowym holdingiem od lutego Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
W piątek Rada Nadzorcza KGHM Polska Miedź S.A. może zdecydować o odwołaniu Krzysztofa Skóry z funkcji prezesa tej spółki. Jego zastępcą może zostać

Krzysztof Skóra, wojewódzki radny Prawa i Sprawiedliwości, na czele KGHM stoi od lutego tego roku. Polityk powrócił na to stanowisko po ośmiu latach, bo rządził już miedziową spółką w latach 2006-2008.

Wszystko wskazuje jednak na to, że Skóra może się pożegnać z funkcją. W Prawie i Sprawiedliwości coraz głośniej mówi się bowiem o szykujących się zmianach w zarządzie. Może się to stać w piątek, podczas posiedzenia rady nadzorczej. - Zmiany kadrowe w zarządzie to jeden z punktów obrad rady nadzorczej, która spotyka się w piątek - mówi Jolanta Piątek, rzeczniczka KGHM. Dodaje jednak, że nie wiadomo, czy zmiany dojdą do skutku, a punkt ten pojawia się w porządku obrad od kilku posiedzeń.

Prezes Krzysztof Skóra nie chciał rozmawiać o ewentualnych zmianach. Tłumaczył, że jest bardzo zajęty. Z kolei ważni politycy PiS w regionie przekonują, że zmiany kadrowe są już przesądzone. - To efekt tego, co dzieje się w Prawie i Sprawiedliwości. Bez wątpienia odwołanie Krzysztofa Skóry pokazuje słabszą pozycję Adama Lipińskiego - słyszymy od jednego z polityków partii Jarosława Kaczyńskiego. Skóra został prezesem KGHM właśnie dzięki wsparciu Lipińskiego.

Niedawno osoby związane z Dawidem Jackiewiczem, byłym ministrem skarbu, przekonywały, że to Jackiewicz może znaleźć się w zarządzie miedziowej spółki. Inni politycy PiS zdecydowanie dementowali te informacje i twierdzili, że jest zdecydowanie za wcześnie, żeby Jackiewicz otrzymał tak eksponowane stanowisko.

W Prawie i Sprawiedliwości mówi się, że brane są pod uwagę trzy kandydatury. - Najczęściej słychać nazwisko Mariana Krzemińskiego - mówi nam jeden z dolnośląskich posłów PiS.

Marian Krzemiński, były prezes KGHM za czasów rządów AWS (1999-2001), był już przymierzany do spółki w lutym tego roku. Przeciwny tej nominacji miał być Dawid Jackiewicz. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, za tym awansem optował zaś wicepremier Mateusz Morawiecki.

Osoby, które sprzeciwiały się nominacji Krzemińskiego, przypominały, że kilkanaście lat temu został skazany prawomocnym wyrokiem za działanie na niekorzyść spółki. Miał zapłacić 30 tys. zł grzywny. Chodziło o to, że spółka KGHM sfinansowała w 2000 roku pobyt Mariana Krzaklewskiego w hotelu Bornit w Szklarskiej Porębie. Ówczesny kandydat na prezydenta Polski miał się tam szkolić, żeby poprawić swój wizerunek medialny. Na koszt spółki wynajęto kilkanaście pokoi. Rachunek hotelowy opiewał na kwotę ponad 20 tys. zł. Po wybuchu afery przedstawiciele spółki tłumaczyli, że KGHM sfinansował pobyt przewodniczącego NSZZ Solidarność, ponieważ w tym czasie odbyło się wiele rozmów o tematyce gospodarczej przedstawicieli KGHM z przewodniczącym związku zawodowego.

Prokuratura nie dała wiary tym tłumaczeniom. Kara uległa zatarciu.

W lutym, kiedy pytaliśmy Mariana Krzemińskiego o tę sprawę, skomentował ją tylko tak: - To są informacje publiczne. Nie figuruję w rejestrze skazanych. Wyrok się najprawdopodobniej zatarł.

Czy Krzemiński zostanie nowym prezesem KGHM? - Nic na ten temat nie wiem - odpowiada stanowczo Marian Krzemiński.
- O zmianach w KGHM dyskutuje się na samej górze. Ścierają się różne poglądy i strefy wpływów. Może być tak, że Krzysztof Skóra zostanie odwołany, ale w piątek nie poznamy jeszcze nazwiska nowego prezesa - słyszymy od jednej z osób ze środowiska PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska