Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To krótka historia, lecz burzliwa

Paweł Pluta
Dziś, kiedy na trybunach Stadionu Miejskiego we Wrocławiu kibice zasiądą po raz pierwszy, by obserwować piłkarski spektakl, warto sięgnąć pamięcią wstecz i przypomnieć, jak to wszystko się zaczęło.

18 kwietnia 2007 roku wybrano na gospodarzy Euro 2012 Polskę i Ukrainę. Wśród miast, które będą gościły mecze mistrzostw Europy, znalazł się Wrocław. 18 sierpnia 2008 roku wydano decyzję o lokalizacji budowy nowego stadionu przy ul. Drzymały (dziś aleja Śląska). Miesiąc później zatwierdzono projekt, przygotowany przez firmę JSS Architekci, i rozpoczęły się prace przygotowujące teren pod inwestycję. W tym celu musiano m.in. wyciąć ok. 7 tysięcy drzew.

Na początku 2009 roku zwycięzcą przetargu na budowę stadionu zostało konsorcjum z Mostostalem S.A. na czele. Obiekt miał powstać w ciągu 21 miesięcy. W maju 2009 r. ruszyły pierwsze prace przy fundamentach, a 5 czerwca wmurowano kamień węgielny. Na budowie stanęło m.in. aż 12 wielkich żurawi, a w październiku stadion zaczął powoli piąć się w górę. Jednak tuż przed końcem roku miasto wypowiedziało umowę wykonawcy, uznając, że ten nie jest w stanie zakończyć budowy w wyznaczonym terminie. W styczniu 2010 r. nowym wykonawcą została niemiecka firma Max Bögl, która samodzielnie zbudowała sześć stadionów (m.in. we Frankfurcie nad Menem), a wcześniej przegrała przetarg na budowę wrocławskiego obiektu. W lutym podpisano umowę z operatorem stadionu, firmą SMG, która będzie nim zarządzać przez 12 lat.

W sierpniu 2010 r. do Wrocławia trafiły pierwsze żelbetonowe elementy, wielkie zębate rygle pod konstrukcję trybun. Ich transport przez ulice miasta był ogromnym wyzwaniem logistycznym. Konstrukcję żelbetową stadionu ukończono w grudniu. A już w październiku 2010 r. zorganizowano pierwsze dni otwarte. Budowę odwiedziły setki wrocławian oraz piłkarze Śląska. W listopadzie podpisano pierwszą umowę na wynajem powierzchni biurowej stadionu, której najemcą został DZPN.
W czerwcu tego roku ruszył montaż krzesełek na trybunach. Po zamontowaniu okazało się jednak, że część z nich jest wadliwa i trzeba je było wymienić. W wakacje na stadionie trwały prace wykończeniowe i wyścig budowlańców z czasem. Z powodu opóźnienia pokaz Monster Jam, planowany na 3 września, został przełożony i odbył się 1 października. 4 września wrocławską arenę odwiedziły tysiące osób, aby obejrzeć m.in. trening Śląska. Natomiast 10 września na stadionie zasiadło już ok. 44 tysięcy widzów, którzy byli świadkami jednej z najgłośniejszych walk bokserskich ostatnich lat: Witalij Kliczko vs Tomasz Adamek. Tydzień później koncert na stadionie dał George Michael. Planowany na 23 września mecz Śląska z Lechem Poznań także nie mógł się odbyć już na nowym obiekcie.

Po pokazach Monster Jam trzeba było wymienić murawę, na której nie odbył się jeszcze żaden mecz! Wreszcie dziś piłkarska premiera stadionu, czyli Śląsk kontra Lechia Gdańsk. 11 listopada reprezentacja Polski zagra tutaj towarzysko z Włochami, a 25 listopada Śląsk podejmie na Stadionie Miejskim Wisłę Kraków. Będzie się działo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska