Tak teraz karmią w szpitalach na Dolnym Śląsku. 17 placówek w programie "Dobry posiłek". Zobaczcie, co szpitale serwują pacjentom

Program jest odpowiedzią Ministerstwa Zdrowia na krytykę posiłków w szpitalach. Skarżą się na nie pacjenci i ich rodziny, publikując w mediach społecznościowych zdjęcia potraw. Widzimy na nich cieniutkie kromki chleba, plasterek wędliny i sera żółtego na śniadanie. Na obiad papka z ziemniaków i dwa kawałki mięsa w gulaszu. Z opisów wynikało, że dania są niesmaczne i nie można się nimi najeść.

Sprawę jakości posiłków serwowanych w szpitalach badała kilka lat temu Najwyższa Izba Kontroli. Uznała wówczas, iż system ochrony zdrowia nie gwarantuje prawidłowego żywienia w szpitalach. Jak wynikało z raportu NIK, w większości placówek, które skontrolowano, pacjenci otrzymywali posiłki nieadekwatne do stanu zdrowia, przygotowane z surowców niskiej jakości i o niewłaściwych wartościach odżywczych.

Ministerstwo Zdrowia podjęło próbę zmiany tej sytuacji i uruchomiło we wrześniu program pilotażowy "Dobry posiłek w szpitalu". Placówki mogły się do niego same zgłaszać.

Na czym polega program?

• Na zapewnieniu pacjentom wyżywienia odpowiedniego do stanu zdrowia, w oparciu o zalecenia opracowane przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH - Państwowy Instytut Badawczy we współpracy z Instytutem Matki i Dziecka oraz Instytutem - Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka, które zostaną udostępnione za pośrednictwem strony internetowej Ministerstwa Zdrowia;
• prowadzeniu porad żywieniowych dla pacjentów;
• edukacji i rozpowszechnianiu informacji dotyczących prawidłowego żywienia;
• zapewnieniu dietetyka w placówce w wymiarze nie mniejszym niż pół etatu;
• publikowaniu przez szpital na swojej stronie internetowej zdjęć co najmniej dwóch posiłków spośród najczęściej stosowanych diet z danego dnia;
• publikowaniu na stornie internetowej szpitala jadłospisu, opracowanego przez dietetyka (na co najmniej na siedem dni). Jadłospis zawierać ma informacje o: rodzaju posiłku i składzie produktów, wartości energetycznej (kaloryczności) i wartości odżywczej (ilość białka, węglowodanów, w tym cukrów, tłuszczu, w tym nasyconych kwasów tłuszczowych, soli) w 100 g i porcji posiłku, sposobie obróbki oraz obecności alergenów.

Szpitale, które przystąpiły do programu i zawarły umowy z NFZ. Fundusz przeznacza na ten cel dodatkowe 25,62 zł dziennie na pacjenta. Pieniądze te są dodatkowymi środkami przeznaczonymi na wyżywienie w związku z realizacją pilotażu i stanowić mają uzupełnienie funduszy dotychczas przeznaczanych przez szpital na wyżywienie pacjentów.

Program pilotażowy potrwa do 30 czerwca 2024 roku.

Zobacz też:

Do programu przystąpiło 17 dolnośląskich szpitali, w tym 9 zarządzanych przez marszałka województwa dolnośląskiego.

Do programu przystąpiły m.in.:

• Wojewódzkie Centrum Szpitalne Kotliny Jeleniogórskiej w Jeleniej Górze
• Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu
• 4 Wojskowy Szpital Kliniczny we Wrocławiu
• Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu
• Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu
• Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy
• Szpital Specjalistyczny im. A.Falkiewicza we Wrocławiu

Jadłospis na cały tydzień znajdziecie na stronie placówki. Są tam także przykładowe zdjęcia posiłków. Co serwował wczoraj (20.11) pacjentom szpital w Jeleniej Górze? Jadłospis znajdziecie TUTAJ

Śniadanie: Kasza manna na mleku, wędlina (45 g), ogórek konserwy, rzodkiewka, mix roślinny, 3 kromki mieszanego pieczywa, herbata, serek wiejski

Obiad: Kapuśniak z białej kapusty, kotlet z karczku, sos pieczeniowy, ziemniaki z koperkiem, sałatka z buraczków, kompot, gruszka

Kolacja: Pasztet pieczony, ser żółty, pomidor, masło, 3 kromki pieczywa mieszanego, kawa z mlekiem.

Pacjenci dzielą się opiniami w internecie:

Jest dużo lepiej, ale gdyby jeszcze estetyka podanych posiłków się poprawiła, bo jak gulasz jest podawany, to cała taca pływa

No i super aby tak dalej , zbilansowana dieta smaczna i czysto estetycznie podana.

To niezmiernie ważne. Leżąc 19 lat temu na porodówce, nie wspominam dobrze posiłków, szczególnie dla kobiet karmiących, osłabionych po porodach. Później jakby się poprawiło, ale na głowę biły inne szpitale w województwie. Oby nie trzeba było sprawdzać osobiście.

Czytaj także: