Pływalnia głogów

Napuchnięta twarz, poparzona swędząca skóra i problemy z oddychaniem. Tak zakończyła się wizyta pani Elżbiety na głogowskiej pływalni. Kobieta doznała dużej reakcji alergicznej, jak mówi, prawdopodobnie od zbyt wielkiej ilości chloru w wodzie. - Gdy wchodziłam na pływalnię i poczułam chlor zaczęłam mieć problemy z oddychaniem, ale po chwili przeszły. Spędziliśmy z rodziną jakiś czas w wodzie - opowiada głogowianka. - W nocy obudziłam się i stwierdziłam, że coś jest nie tak. Miałam bardzo opuchniętą twarz i poparzoną skórę.