Kilka miesięcy temu pisaliśmy o nietypowym projekcie, w ramach którego drzewa wokół MOK zostały okryte wełnianymi ozdobami. Niektórzy z okolicznych mieszkańców uważają jednak, że ozdoby powinny zostać usunięte.
- Może to i ładnie wygląda, ale na zimową aurę nie jest najlepszym pomysłem. Ta wełna przecież nasiąka wilgocią, a drzewo nie ma jak oddychać i kora może się odparzać. Nie wiem, czy te drzewa będzie można uratować, bo moim zdaniem one zgniją - mówi nam jeden z mieszkańców okolicy, który pragnie zachować anonimowość.
Zdaniem naszego Czytelnika, MOK powinien jak najszybciej usunąć wełniane ozdoby, aby drzewa można było uratować. Czy jednak faktycznie są one zagrożone? Zapytaliśmy o to m.in. nadleśniczego głogowskiego, Adama Grzelczaka.
- Trudno mi się wypowiedzieć w ciemno, ponieważ nie przyglądałem się temu z bliska. Ale teoretycznie drzewom nie powinno się nic stać z powodu tych wełnianych ozdób. Przecież one nie są tak szczelne, żeby to jakoś zaszkodziło pniu drzewa - mówi nam Adam Grzelczak.
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Głogowie, Barbara Mareńczak-Piechocka, uspokaja ludzi zmartwionych losem drzew. Pracownicy MOK-u co jakiś czas zaglądają pod wełniane ozdoby i nie zauważyli, by coś złego działo się z korą roślin.
- Do tej pory nikt nie zgłaszał się do nas z takimi uwagami. Nie ma się jednak co martwić. To jest luźny ścieg i nie przylega ciasno do drzewa. Ale w ciągu kilu tygodni ozdoby i tak raczej znikną. Wisiały tam już jakiś czas i są trochę brudne oraz miejscami poszarpane. Dlatego, mając na względzie estetykę, chcemy zdjąć je z drzew - dodaje Barbara Mareńczak-Piechocka.
Czy po zdjęciu sweterków na drzewach pojawią się kolejne? Tego jeszcze nie wiadomo.
Wydziergali je seniorzy
Ozdoby na drzewach pojawiły się w maju 2016 roku. W ramach warsztatów przygotowały je panie z działającego przy MOK Klubu Seniora. Nadzór nad projektem prowadziła Joanna Kinder. Panie nazwały swoje dzieło kolorowymi drzewami uśmiechu. Nazwa jest trafna, ponieważ wielu przechodniów na widok drzew ubranych w wełniane sweterki reagowało właśnie uśmiechem. Panie nie zamierzają jednak przestać na ozdabianiu drzew wokół MOK. Możliwe, że w innych częściach miasta również pojawią się ich prace. Jak mówiła nam Joanna Kinder, marzy im się przygotowanie takiej ozdoby na jedno z przęseł głogowskiego mostu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?