Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedam nerkę. Cena: 30 tysięcy. Bez negocjacji

Tomasz Kozłowski
Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
„Sprzedam nerkę , grupa krwi ARH+, 28 lat, zdrowy. Proszę tylko o poważne oferty“. Napisał w internecie mieszkaniec Bolesławca. Szokujących ogłoszeń jest więcej, także z innych miast na Dolnym Śląsku.

„22 letnia dziewczyna sprzeda nerkę. Bez nałogów. Grupa krwi Rh plus. Cena do negocjacji. Pilne!”. Na takie ogłoszenie można natknąć się przeglądając bolesławieckie portale internetowe, na których można kupić lub sprzedać różne rzeczy. W tym wypadku zainteresowani kupnem organu mogą kontaktować się mailowo. 22- latka to nie jedyny taki przypadek. „Sprzedam nerkę lub szpik”, pisze 24-letnia kobieta na tym samym portalu. Tak jak i w poprzedniej ofercie kobieta dodaje, że jest zdrowa i podaje grupę krwi.
Chwila szukania... i mamy kolejne ogłoszenie z Bolesławca, tym razem handlować chce mężczyzna. Treść oferty identyczna jak pozostałe: „Sprzedam nerkę, grupa krwi ARH+, 28lat, zdrowy. Bardzo proszę o poważne oferty. Cena do uzgodnienia.” Zainteresowani mogą kontaktować się z nim za pomocą wymownie brzmiącego maila: [email protected].

Ludzie oferujący sprzedaż lub kupno organów popełniają przestępstwo, a ponadto sami narażają się na niebezpieczeństwo. – Każda osoba, która ogłasza, że chce sprzedać nerkę, musi się liczyć z tym, że może wpaść w ręce przestępców. Zostanie gdzieś zabrana za granicę i w spartańskich warunkach zoperowana i wypuszczona do kraju z kilkoma groszami w kieszeni – ostrzega prof. dr hab. Dariusz Patrzałek, dolnośląski konsultant ds. Transplantologii. Oczywiście Bolesławiec nie jest wyjątkiem na Dolnym Śląsku. Na jednej ze stron 18-latka z Dolnego Śląska chce sprzedać nerkę za cenę bez negocjacji - 30 tys. zł. Prof. Patrzałek taki przypadek komentuje krótko. – To głupota, brak odpowiedzialności i wyobraźni.

Po naszym zapytaniu policja w Bolesławcu wszczęła postępowanie w sprawie ogłoszeń, które znaleźliśmy. – Wydrukowane ogłoszenia przekazałam komendantowi, który już zadecydował o czynnościach sprawdzających w tej sprawie – poinformowała Anna Kublik-Rościszewska z KPP w Bolesławcu. Mówi też, że w ciągu ostatnich trzech lat do komendy w Bolesławcu nie wpłynęło żadne zawiadomienie o handlu narządami.

Za nielegalną sprzedaż lub kupno organów grozi od 6 miesięcy do 5 lat. Jeżeli proceder przybiera postać stałego źródła dochodu wówczas grozi od roku do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska