Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPR jedzie podbić Śląsk

Marcin Kaźmierczak
Sobotni mecz z Gwardią Opole będzie ligowym debiutem duetu Zembrzuski - Jurecki
Sobotni mecz z Gwardią Opole będzie ligowym debiutem duetu Zembrzuski - Jurecki SPR Chrobry Głogów
Chrobry rozpoczyna sezon. Na początek wyjazdy do Opola i Zabrza

W najbliższą sobotę, 5 września, SPR Chrobry Głogów rozpocznie piętnasty z rzędu sezon w PGNiG Superlidze. Ma on być otwarciem nowej epoki w dziejach głogowskiego szczypiorniaka, głównie za sprawą roszad na ławce trenerskiej i kilku spektakularnych transferów.

Głogowianie do rozgrywek przygotowywali się pod wodzą duetu Zembrzuski - Jurecki. Dla drugiego z nich będzie to debiut w roli grającego trenera.

Niestety przez ostatnie dwa miesiące drużyny nie omijały kontuzje. - Nie jestem do końca zadowolony z okresu przygotowawczego. Wielu zawodników nam wypadło i nie zrealizowaliśmy tych przygotowań, tak jak sobie założyliśmy - mówi Piotr Zembrzuski.

Kontuzje nadal są zmorą Chrobrego. Do gry, póki co, nie są zdolni Mariusz Gujski i Rafał Biegaj. - Na pewno nie rozpoczniemy sezonu w najmocniejszym składzie, tak jak byśmy sobie tego życzyli, ale taki jest sport i musimy sobie jakoś z tym poradzić - informuje Bartosz Jurecki.

Chrobry, z którego odchodził przed dziewięcioma laty Bartosz Jurecki, słynął z walki i gry do końca. Jak podkreśla legenda polskiego szczypiorniaka, nie inaczej ma być i tym razem. - Już w sparingach pokazaliśmy, że mamy charakter i w trudnych momentach, którymi były choćby kontuzje, potrafimy się spiąć i walczyć. To bardzo ważne i myślę, że tak będziemy grać przez cały sezon.

Chrobry nie ma zbyt korzystnego rozkładu gier, ale jak mówi P. Zembrzuski, terminarz ocenia się po sezonie a nie przed. - Jeśli udałoby nam się w pierwszych meczach coś wyszarpać, to wtedy sytuacja może się odwrócić - zdradza.

W pierwszym meczu SPR zmierzy się na wyjeździe z Gwardią Opole, która jest tegorocznym beniaminkiem. - Pierwszy mecz w hali beniaminka, obojętne kto by to nie był, jest bardzo ciężki. Nie pierwszy raz coś takiego mnie spotyka. Do tego meczu będziemy musieli podejść jakbyśmy grali o finał i z takim nastawieniem trenujemy ciężko, by dobrze zaprezentować się w tym pierwszym meczu - podkreśla B. Jurecki.

Zdaniem P. Zembrzuskiego sytuacja ta może wyjść na korzyść Chrobrego. - To może być obusieczne. Z jednej strony opolanie mogą być bardziej umotywowani, a z drugiej bardziej spięci. Trzeba jednak zaznaczyć, że większość zawodników to doświadczeni szczypiorniści, którzy grali już w Superlidze, więc nie będzie to dla nich nowość - mówi.

Dwa lata temu, pomimo iż Gwardia spadła z ligi, Chrobry przegrał z nią oba spotkania. Głogowscy szczypiorniści nie podchodzą jednak do tego meczu jak do rewanżu. - Obecna Gwardia to całkiem inny zespół niż dwa lata temu. Do Opola jedziemy przede wszystkim po dwa punkty dla Głogowa - mówi kapitan Marek Świtała.

Po meczu w Opolu głogowian czeka jeszcze jeden wyjazd, tym razem do Zabrza, gdzie w środę podejmie ich miejscowy Górnik. We własnej hali zawodnicy Chrobrego zaprezentują się w sobotę, 12 września, a ich rywalem będzie szczecińska Pogoń.

- Zapraszam wszystkich kibiców do przyjścia na halę już za tydzień, a także do wspierania nas podczas najbliższych wyjazdów. Mogę obiecać, że nie odpuścimy ani jednej sekundy na boisku i będziemy walczyć o każdą piłkę - zapowiada B. Jurecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska