Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci wracają jak bumerang

Kacper Chudzik
Nasyp obok energetyki znów straszy! Czy śmieci znikną stamtąd na dobre?

W ubiegłym roku pisaliśmy o stertach śmieci leżących na skarpie obok trasy kolejowej w okolicach parku saperów. Po naszej interwencji władze miasta wysłały w to miejsce robotników, którzy uporządkowali skarpę. Mieszkańcy nie nacieszyli się jednak długo znośnym widokiem. Na skarpie jest już bowiem gorzej, niż przed rokiem.

- Sterty śmieci, szmat, pełno porozrzucanych butelek, pościnane i nieuprzątnięte krzaki i drzewa, taki obrzydliwy widok oglądają pasażerowie pociągów, którzy przejeżdżają przez Głogów - mówi radny Sławomir Majewski. - Rok temu, któryś z prezydentów wpadł na pomysł, żeby odsłonić i odkrzaczyć skarpy i nasypy przy zamku i Bulwarze Nadodrzańskim. Okej, tylko dlaczego zostawił taki syf?

Jak widać, nie trzeba było wiele czasu, by mieszkańcy, ale też ludzie przejeżdżający przez Głogów odnowili zlikwidowane dzikie wysypisko. Jego uprzątnięcie jest tym bardziej ważne, że nasyp kolejowy leży przy trasie, którą do Głogowa wjeżdżają pociągi z Wrocławia. Podróżnych wita więc niezbyt ciekawy widok.

Niestety, złapanie ludzi, którzy urządzają sobie w tym miejscu dzikie wysypisko nie jest łatwe. Choć jest to oczywiście niezgodne z prawem, to jednak policjanci musieliby złapać kogoś na gorącym uczynku. A śmieci lądują tam nie tylko wyrzucone z nasypu przez mieszkańców, ale także często wyrzucane są z okien przejeżdżającym tą trasą pociągów.

Zapytaliśmy w głogowskim urzędzie miasta, co władze zamierzają zrobić z problemem zaśmieconego wjazdu do Głogowa.

- To jest teren PKP. W tym tygodniu ma akurat odbyć się spotkanie z przedstawicielami kolejowej spółki. Poinformujemy ich na nim w jakim stanie znajduje się ten teren - mówi Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prezydenta miasta. - Jeśli kolej nie zareaguje i nie posprząta tego terenu w najbliższym czasie, my postaramy się to zrobić. Nie może on przecież wyglądać tak, jak wygląda teraz - dodaje.

500 złotych mandatu grozi za wyrzucanie śmieci w miejscu publicznym. Ukarana osoba zostaje też zobowiązana do posprzątania zaśmieconego miejsca. Niestety, w takim miejscu jak skarpa przy torach, złapanie kogoś jest bardzo trudne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska