Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław przegrał z Mladą Boleslav na Cyprze (Film)

Piotr Janas
FOT. WKS Śląsk Wrocław S.A./Krystyna Pączkowska
Śląsk Wrocław w swoim drugim sparingu tej zimy minimalnie przegrał z czeską FK Mladá Boleslav 0:1. Mecz ten rozegrano na Cyprze, gdzie jedni i drudzy przygotowują się do rundy wiosennej.

Szlifujący formę na Wyspie Afrodyty piłkarze Śląska Wrocław rozegrali dopiero drugi mecz kontrolny tej zimy. Przed wylotem na Cypr przegrali w Środzie Śląskiej z pierwszoligową Miedzią Legnica (1:2), a w niedzielę - już w Aya Napie - musieli uznać wyższość jedenastego obecnie zespołu czeskiej ekstraklasy Mlady Boleslav.

- Nie chcieliśmy grać czterech sparingów, bo przy kadrze jaką tu dysponujemy, to byłoby trochę za dużo. Pod względem zaplanowanych sparingów i rywali wszystko jest zatem w porządku - zapewnił trener Jan Urban.

Szkoleniowiec WKS-u. od pierwszych minut posłał do boju skład, który na papierze wydaje się być najmocniejszym na tę chwilę. W bramce wyszedł Jakub Słowik, a w obronie Piotrowi Celebanowi partnerowali Niemiec Tim Rieder, Augusto i Mariusz Pawelec. W pomocy i ataku niespodzianek nie było.

W pierwszej połowie oba zespoły stworzyły sobie kilka okazji, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Na szczególne wyrazy uznania zasłużył Słowik, który co najmniej dwa razy uratował swój zespół przed utratą gola.

Po zmianie stron tempo siadło, a w grze obu drużyn brakowało płynności. Nie sposób było nie zauważyć, że jedni i drudzy mają w nogach ciężkie treningi i nie są jeszcze w optymalnej dyspozycji. Jedyny gol padł w 83 min - głową uderzał napastnik Mlady Lukas Magera i choć Słowik poradził sobie z tym strzałem, to wobec dobitki z najbliższej odległości był już bezradny.

Warto odnotować pierwszy od czerwca 2017 roku występ Kamila Dankowskiego. Wychowanek „zielono-biało-czerwonych” po operacji zerwanych więzadeł krzyżowych w kolanie i żmudnej rehabilitacji wrócił do treningów z zespołem, ale na razie jest ostrożnie wprowadzany do gier w sparingach.

Z Mladą zagrał przez ostatni kwadrans i na szczęście nie odczuwał żadnego dyskomfortu, choć na pewno potrzebuje jeszcze trochę czasu, by wrócić do optymalnej dyspozycji. Następny mecz kontrolny wrocławianie rozegrają we wtorek. Tym razem sprawdzą się na tle 13. drużyny czeskiej ekstraklasy - MFK Karviná.

Na dobry występ w tym spotkaniu liczy m.in. skrzydłowy Jakub Kosecki, który - jak sam przyznaje - nie jest do końca zadowolony z tego, co jesienią pokazywał na boiskach LOTTO Ekstraklasy.

- W rundzie jesiennej mało było dobrych wrzutek ode mnie i zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego teraz pracuję nad tym, by udoskonalić ten element, bo mając w polu karnym takich napastników jak Marcin Robak i Arkadiusz Piech, trzeba to wykorzystywać - stwierdził na łamach klubowej strony internetowej „Kosa”, który na Cyprze często biega wokół boiska... na bosaka.

- Mając na uwadze moje wcześniejsze problemy z więzadłami, skręceniami, torebkami itp., uznaliśmy wraz z fizjoterapeutami, że dobrze mi to zrobi. Tutaj dużo pada, jest wilgotno i takie bieganie sprawia, że robi się chłodno i ja czuję, że jest mi wygodniej. Wiem, że istnieje rehabilitacja polegająca na bieganiu boso po plaży i zamierzam ją przetestować - wyjaśnił skrzydłowy Śląska Wrocław.

Śląsk Wrocław - FK Mladá Boleslav 0:1 (0:0)
Bramka:
Lukáš Magera 83.

Śląsk: Słowik – Pawelec (75. Dankowski), Rieder, Celeban, Augusto (46. Kucharczyk) – Chrapek, Riera (85. Srnić), Kosecki, Pich – Piech (46. Pałaszewski), Robak.
Mlada: Seda – Pauschek, Klima, Takacs, Krapka, Janos, Hubinek, Prikryl, Mares, Valenta, Ladra. Grali także: Magera, Katerinak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska