Śląsk - Bruk-Bet. Jest lepiej, ale wciąż trochę nerwowo [23.04.2022, zapowiedź, TRANSMISJA - WYNIK na żywo, LIVE. Gdzie oglądać?]

Niby wszystko w rękach Śląska, niby wciąż jest przewaga, a jednak jakoś tak można czuć się nieswojo przed starciem z ostatnią drużyną w tabeli. Bo co, jeśli WKS prze... Nie będziemy nawet kończyć, oddamy za to głos matematyce.

Paweł Mogielnicki, czyli współzałożyciel legendarnego już portalu internetowego 90minut.pl, ma w zwyczaju obliczać procentowe prawdopodobieństwo mistrzostwa i spadku konkretnych drużyn. O kolejny rachunek pokusił się kilka dni temu, po ostatniej ligowej kolejce. Co mu wyszło? Otóż ryzyko spadku Śląska z ligi to ledwie 5,1 proc. Trzy ostatnie miejsca zajmą natomiast: Bruk-Bet (98,9 proc.), Górnik Łęczna (95 proc.) i Zagłębie Lubin (50,3 proc.). Utrzyma się za to Wisła Kraków (37,5 proc.).

To jednak tylko cyferki. Na koniec liczy się to, co w sieci, albo to... co uzna VAR. Nie ma się zatem co oglądać, tylko trzeba strzelać i wygrywać. Niestety Śląsk wciąż ma z tym spore problemy. Chociaż pod wodzą Piotra Tworka zaczął punktować, to wciąż nie można nazwać tego galopem. Na dodatek wrocławianie w tym sezonie tylko trzy razy wygrali u siebie - mniej nawet niż ostatnia trójka w tabeli.

Na szczęście przed spotkaniem ze „Słonikami” jest więcej powodów do optymizmu, niż przed ostatnim meczem z Wisłą. Trener Piotr Tworek wreszcie przyznał, że przed tygodniem przez drużynę przetoczyła się infekcja wirusowa. - Krótka, ale inwazyjna - stwierdził. Nie ma już jednak po niej śladu i właściwie cała drużyna trenuje normalnie.

- Łukasz Bejger i Diogo Verdasca są z nami w treningu i są poważnie brani do kadry meczowej na mecz z Bruk-Betem. Krzysiek Mączyński miał problem innej natury - spięcie mięśnia i woleliśmy nie ryzykować. Stąd decyzja o zmianie w przerwie meczu - tłumaczył szkoleniowiec WKS-u, zapewniając jednocześnie, że kapitan też jest gotowy do gry. Kłopoty ma za to Marcel Zylla. Pisaliśmy już o tym, że na ten moment nie zyskał uznania nowego trenera. Teraz na dodatek doznał jeszcze urazu.

- Noga, która była operowana po poważnej kontuzji, w jednym z treningów znów ucierpiała. Martwiliśmy się, że to może być powrót do tamtego urazu. Miał kilkudniową absencję, ale teraz już jest w treningu - zdradził w piątek Tworek.

Czy można lekceważyć Bruk-Bet? Oczywiście, że nie. Nie chodzi nawet o miejsce w tabeli, ale wystarczy sobie przypomnieć, jak zakończył się pierwszy mecz tych drużyn w obecnym sezonie. To była siedmiobramkowa kanonada zakończona zwycięstwem drużyny z Niecieczy.

- Bruk-Bet gra bezkompromisowo, w każdym meczu stawia wszystko na jedną kartę, atakując dużą liczbą zawodników, narażając się oczywiście przy tym na straty i błędy, co daje przeciwnikowi szanse. Trzeba przyznać, że liczba punktów i pozycja w tabeli wcale nie odzwierciedla siły tego zespołu - wyjaśnia Piotr Tworek. Rywale przyjadą do Wrocławia bez pauzującego za kartki Piotra Wlazło, jednego z liderów. - To pewien handicap dla nas, że nie zagra - przyznaje trener WKS-u. - Ma dobre stałe fragmenty, duże doświadczenie, to dobry duch zespołu. Wiemy, jak potencjalnie Bruk-Bet może być ustawiony, ale patrzymy na siebie - zarzeka się trener Śląska.

Początek sobotniego meczu na Tarczyński Arena o godz. 15.

PKO BP Ekstraklasa
30. KOLEJKA. W piątek: Radomiak - Cracovia 0:1, Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 4:2. Sobota: Śląsk Wrocław - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (godz. 15, Canal+ Sport), Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok (17.30, Canal+ Sport), Lechia Gdańsk - Warta Poznań (20, Canal+ Sport). Niedziela: Lech Poznań - Stal Mielec (12.30, Canal+ Sport, TVP Sport), Raków Częstochowa - Górnik Łęczna (15, Canal+ Sport), Pogoń Szczecin - Legia Warszawa (17.30, Canal+). Poniedziałek: Wisła Kraków - Wisła Płock (19, Canal+ Sport).