Przypomnijmy, że we Włoszech odnotowano ponad 70 śmiertelnych ofiar koronawirusa. Sprawdziliśmy na wrocławskim lotnisku, jak przebiegał przylot pasażerów z Rzymu i Bolonii.
Dwa samoloty z Włoch wylądowały w środę po południu na wrocławskim lotnisku. Na pokładzie Boeinga 737 z Rzymu ponad dwie trzecie miejsc było pustych.
Władze lotniska zapewniają, że są przygotowane i wdrożone zostały wszystkie procedury przewidziane na wypadek zgłaszania się pasażerów z dolegliwościami mogącymi sugerować obecność koronawirusa.
- Nasze linie obecnie mają około 90 procent obłożenia. Nie możemy podać liczby pasażerów samolotu, jaki wylądował we Wrocławiu, to tajemnica - powiedziała dziś naszemu reporterowi po przylocie samolotu z Rzymu Olga Pawlonka z siedziby Ryanair w Dublinie.
Na pokładzie samolotu Boeing 737- 8AS mogącego pomieścić maksymalnie 189 pasażerów, lecącego dziś z Rzymu do Wrocławia, który o godzinie 16.37 wylądował we Wrocławiu, według naszej oceny było około 50 pasażerów. Ponad dwie trzecie miejsc było więc pustych.
Cześć z pasażerów wychodziła z samolotu w maskach. Rzecznik wrocławskiego lotniska po lądowaniu samolotu z Rzymu nie miał informacji, czy którykolwiek z pasażerów zgłosił się do obsługi lotniska z dolegliwościami mogącymi sugerować obecność koronawirusa.
ZOBACZ TEŻ:
Wojewoda: zakaz odwiedzin w szpitalach na Dolnym Śląsku
Szczepionka Johnson&Jonshon w Polsce wcześniej niż zakładano