Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest na stadionie miejskim. Kto zapłaci 18 milionów?

MAK, MAT
Tomasz Hołod
Firmy pracujące przy budowie Stadionu Miejskiego straciły cierpliwość i stawiają ostre warunki. W samo południe mają spotkać się z wiceprezydentem Wrocławia Michałem Janickim.

Dziś równo o 12.00 podwykonawcy, którzy pracowali przy budowie wrocławskiego stadionu spotkali się z wiceprezydentem Michałem Janickim. Firmy prosiły go o pomoc, bo do tej pory za wykonaną pracę nie dostały pieniędzy. Chodzi o 18 milionów złotych. Na tyle poszkodowani oszacowali zaległości w płatnościach.

Ostre słowa w liście otwartym podwykonawców do wiceprezydenta Wrocławia Macieja Bluja. Grożą, że budowa stadionu może potrwać jeszcze 4 miesiące.

Robotnicy od rozmów z Janickim uzależniają swoje dalsze działania. Nie wykluczają demonstracji po świętach. Są też bardziej radykalne pomysły. Pojawiają się głosy ostrzegające, że w razie niepomyślnego dla firm rozwiązania sprawy, te nie przekażą niezbędnej dokumentacji technicznej. Bez niej przejęcie stadionu przez UEFA może być problemem.

Prezydent mówił po spotkaniu, że jest pomysł na to, jak rozwiązać problem zadłużenia, ale rzecz wymaga dalszych negocjacji. Musi być w nie zaangażowany - oprócz magistratu - generalny wykonawca, czyli firma Max Bögl. Konkrety nie padły.

Więcej o problemach podwykonawców na Stadionie Miejskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska