Wrocławscy saperzy mieli dziś pracowity dzień. Najpierw wezwali ich budowlańcy na ul. Wrocławską w Kiełczowie. Tam podczas wykopów pod kanalizację odnaleziono pocisk artyleryjski produkcji radzieckiej kaliber 76mm. gdyby doszło do wybuchu pojedyncze odłamki mogły by polecieć na odległość 650 metrów. Potem dostali informację od policjantów, że na brzegu stawu przy ul. Średzkiej (Leśnica) na wysokości przejazdu kolejowego, leży niewybuch. Po oględzinach okazało się, że jest to pocisk kalibru 82 mm produkcji radzieckiej. Saperzy przypuszczają, że na brzeg musiał go wyciągnąć wędkarz, który łowił na tzw. blachę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!