Brakuje mi słów dla tych, którzy w bestialski sposób trują koty na miejskich działkach. Opisaliście temat, który bardzo mnie zbulwersował, bo sam dokarmiam bezdomne koty i troszczę się jak o swoje. Niektóre z nich są po przejściach, bo tak wychudzone, poranione i wystraszone, że aż serce z żalu ściska. I zamiast im pomóc, zostawić jedzenie, ktoś funduje im truciznę, po której umierają w męczarniach! Takiego gościa powinno się złapać, przykładnie ukarać, a jego nazwisko podać do publicznej wiadomości! Może taka forma kary odstraszyłaby wreszcie kolejnych okrutników, bo niestety wcale ich nie brakuje. Apeluję do ludzi, którzy mogą coś na ten temat wiedzieć, by odważyli się wreszcie i opowiedzieli o wszystkim naszej policji.
TADEUSZ KOWAL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
