Przyjechał z Pabianic w województwie łódzkim. Wygląda na to, że spodobało mu się we Wrocławiu i postanowił zostać na dłużej. Na parkingu pod placem dworca Wrocław Główny stoi mocno już zakurzony volkswagen golf.
Zobacz też:
Dowodem na to, że pojazd zalega na podziemnym parkingu dworca od dawna, są także mandaty za nieopłacone parkowanie. Tych jest już tak dużo, że nie mieszczą się za wycieraczkami samochodu. Jak twierdzą internauci z Wrocławia, golf parkuje pod dworcem od roku, stoi sobie i kwitnie… mandatami do zapłaty.
PKP, które są właścicielem parkingu wystąpiły już do policji o sprawdzenie rejestracji pojazdu i ustalenie właściciela. Wówczas będzie można skontaktować się z nim i ustalić, co się stało. Porzucił swój samochód? Zapomniał gdzie zaparkował?
Zobacz też: Ciastka i batony znanego producenta wycofane ze sprzedaży! GIS ostrzega! Wewnątrz elementy metalu i plastik
Mimo, że golf z Pabianic zalega pod dworcem, niewiele to zmienia. Miejsc do parkowania tam nie brakuje. Gdy pierwsze półgodziny postoju było za darmo, to parking hulał. Tyle czasu spokojnie wystarczyło, żeby kogoś podrzucić na pociąg lub odebrać z podróży. Teraz, za każdą godzinę parkowania, od chwili wjazdu, trzeba płacić 4 złote.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?