Cała sytuacja miała miejsce w Archiwum Politechniki Wrocławskiej przy ul. Czerwonego Krzyża 2 we Wrocławiu. Tam mieści się nowa serwerownia, utworzona w 2016 roku.
O ewakuacji związanej z ćwiczeniami strażaków pisaliśmy tutaj:
Podczas ćwiczeń przeciwpożarowych uruchomił się system gaśniczy. W serwerowni, gdzie znajdują się komputery za miliony złotych, nie włączyło się gaszenie wodą, lecz tzw. suche gaśnice, czyli proszek.
Całe pomieszczenie jest zapylone i zadymione, a sprzęt został automatycznie odłączony. Dlatego nie działają strony internetowe Politechniki Wrocławskiej.
Czy elektroniczny sprzęt za miliony złotych został uszkodzony?
- Tego na razie nie wiemy. Ile pyłu dostało się do elektronicznych urządzeń? Trzeba najpierw wyczyścić pomieszczenie oraz urządzenia, a potem je uruchomić i sprawdzić ich działanie. Nie wiemy, ile to potrwa. Może kilka godzin, może kilka dni - informuje nas Agnieszka Niczewska, rzeczniczka prasowa PWr.
Zapewnia, że serwerownia nie został zalana, ponieważ nie posiada zraszaczy, lecz odpaliło się gaszenie proszkowe. Na miejscu informatycy zajmują się przywracaniem sytuacji do stanu normalnego.
-Sprzęt jest wyłączony. Będzie konsekwentnie uruchomiany. Mamy oczywiście drugą serwerownię na kampusie głównym. Do niej przepinamy część systemów z serwerowni z ul. Gdańskiej. Nie wszystkie, bo niektóre są zbyt duże i skomplikowane - dodaje A. Niczewska.
Zobacz także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?