Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pionierskie operacje w szpitalu przy Kamieńskiego szansą dla ciężko chorych na nerki [ZDJĘCIA]

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Wszczepienie protezy Hero przez zespół chirurgów i radiologów. Główni operatorzy to Jakub Turek, Norbert Zapotoczny i Krzysztof Dyś
Wszczepienie protezy Hero przez zespół chirurgów i radiologów. Główni operatorzy to Jakub Turek, Norbert Zapotoczny i Krzysztof Dyś Fot. Adriana Boruszewska
Jest jedynym rozwiązaniem dla pacjentów ze schyłkową niewydolnością nerek, którzy dodatkowo cierpią na niedrożność lub zwężenie żył centralnych. Proteza Hero, którą w ostatnich dniach wszczepiono czterem pacjentom w szpitalu przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu, to dla nich ucieczka od śmierci, bo dializowani być już nie mogą i nie kwalifikują się do przeszczepu.

45-letni Zbigniew Szlaga z Goleniowa był operowany we wtorek. Liczy, że już w piątek wyjdzie do domu. - Jestem zadowolony, gdyż będę się mógł normalnie dializować. Przez 10 lat się leczę i miałem dwa przeszczepy. Niestety na krótko to starczyło – mówi pacjent.

- Wszystkie żyły centralne mam pozapychane. W zeszłym roku operowano mnie w szpitalu przy Kamieńskiego i wtedy zamówiono dla mnie protezę. Do tej pory dializa przebiegała przy pomocy cewnika. Jeździłem co drugi dzień na dializy, jednak bardzo często cewnik był zainfekowany – przyznaje drugi pacjent, 42-letni Leszek Morman z Bolkowa.

Proteza Hero, wszczepiona pacjentom w szpitalu przy Kamieńskiego, umożliwia długotrwały dostęp naczyniowy dla hemodializy u pacjentów ze zwężonymi żyłami, u których wyczerpano wszystkie inne możliwości dostępu do dializ. Pacjenci, którzy są kwalifikowani do protezy Hero, to chorzy z niedrożnością żył centralnych spowodowaną wcześniejszymi cewnikami dializacyjnymi, którzy nie mogą być dializowani z powodu wykrzepiania przetok dializacyjnych na kończynach górnych. Do tej pory jednym rozwiązaniem dla tych pacjentów były zabiegi udrażniające żyły centralne albo cewniki dializacyjne wszczepiane w okolicę lędźwiową.

Proteza Hero sięga od serca aż do dołu ramieniowego
Wszczepienie protezy Hero odbywa się w znieczuleniu ogólnym i trwa od 2,5 do 3,5 godziny. Zabieg wykonują chirurdzy naczyniowi i radiolodzy interwencyjni. Pacjentowi zostaje wszczepiona proteza, która sięga od serca aż do dołu ramieniowego.

Hero składa się z dwóch głównych części: protezy, która zapewnia napływ z tętnicy ramiennej lub z przetoki tętniczo-żylnej oraz pokrytego silikonem cewnika stanowiącego drogę odpływu do prawego przedsionka. Części te są wszczepiane całkowicie podskórnie i połączone ze sobą łącznikiem tytanowym.

CZYTAJ DALEJ: Wcześniej tacy pacjenci umierali, teraz nie muszą

Proteza Hero ratuje życie
Dr Andrzej Kobryń, chirurg i transplantolog z Warszawy, który przyjechał do Wrocławia na szkolenie mówi, że wszczepienie protezy Hero, to sposób na uratowanie życia dializowanych chorych cierpiących na niedrożność żył centralnych. - To jest przełom. Ja się tymi schorzeniami zajmuję od 30 lat, ale ta technika ma szansę na rutynowe zastosowanie. Bardzo wielu chorych umiera, gdyż nie może zostać poddanych dializie. Wszystko przez brak możliwości wytworzenia przetoki z powodu właśnie niedrożności żył – tłumaczy dr Kobryń i podkreśla, że tak naprawdę pacjenci, którzy nie zakwalifikowali się do przeszczepu, a niestety jest to bardzo częste w przypadku pacjentów z niedrożnością żył centralnych, po prostu umierali. Teraz nie muszą.

Szpital dopłaca
Od 2015 roku w szpitalu przy Kamieńskiego wszczepiono 10 protez Hero pacjentom z całej Polski. Niestety dyrektor szpitala, prof. Wojciech Witkiewicz zauważa, że mimo iż protezy są innowacją, to nie można liczyć na szerokie ich zastosowanie. Przynajmniej na razie. - Musimy zrobić wycenę kosztów protezy Hero. Tak naprawdę szpital obecnie dopłaca do operacji wszczepiania protez kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zrobiliśmy to, gdyż zmusiła nas do tego konieczność, z powodu wyczerpania innych możliwości dializoterapii u tych pacjentów. Były to wszczepienia na ratunek życia - mówi prof. Witkiewicz.

By proteza Hero była finansowana przez NFZ, dyrekcja szpitala musi się zwrócić bezpośrednio do ministerstwa zdrowia. - Teraz będę musiał wykazać ministerstwu zdrowia, jak taka proteza poprawi jakość i przedłuży życie chorego. Musimy też udowodnić, o ile mniej kosztochłonne będzie takie wszczepienie w porównaniu do kolejnych coraz częstych zabiegów udrażniania naczyń żylnych – przyznaje dyrektor szpitala przy ul. Kamieńskiego.

Cztery wszczepienia protez Hero, które odbyły się we wtorek i w środę, w szpitalu przy Kamieńskiego wykonali Jakub Turek, Krzysztof Dyś i Norbert Zapotoczny. Przy zabiegach czuwał również zespół radiologów, instrumentariuszek i pielęgniarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska