Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: W niedzielę derby Dolnego Śląska

P. Kucharski, J. Guder
10.05.2011. Zagłębie - Śląsk 0:1. Jedynego gola ostatnich derbów strzelił Piotr Celeban
10.05.2011. Zagłębie - Śląsk 0:1. Jedynego gola ostatnich derbów strzelił Piotr Celeban Piotr Krzyżanowski
Śląsk - jak na lidera przystało - zdemolował rywala ze strefy spadkowej 5:1. A że były to derby, tym milej wrocławskim fanom.

ZOBACZ JAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO

ZOBACZ TAKŻE:


- strzeliali dla Śląska i dla Zagłębia
- taktyka - wrocławska machina i miedziowa zagadka
- Wleciałowski: Ten mecz to wielka zagadka
- Rachwał: Rozpocząć dobrą serię Zagłębia Lubin
- derby Zagłębie - Śląsk: WKS przegrał w Lubinie 15 lat temu

Że to kłopot, przyznaje zarówno Marek Wleciałowski, jak i kapitan WKS-u Sebastian Mila. - Oczywiście istnieje możliwość, że w Zagłębiu zadziała "efekt nowej miotły". Zawodnicy naszych rywali będą chcieli się pokazać nowemu trenerowi, dlatego dużo będzie zależało od naszej dyspozycji - zauważa.

Janusz Gancarczyk: Nieżyczliwi zawsze się znajdą

Jaka jest ta dyspozycja? Trudno powiedzieć. WKS przegrał w Bełchatowie 0:3, by potem kolejne trzy mecze wygrać po 1:0 (dwa z Podbeskidziem i pojedynek z Lechią). Z jednej strony wrocławanie w tych spotkaniach nie imponowali. Z drugiej - wywalczyli komplet punktów, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. Grali konsekwentnie i solidnie w defensywie, a Marek Wasiluk - który wrócił do pierwszego składu - został wybrany nawet do jedenastki kolejki. Gra w obronie może być zatem ich największą siłą.

Zagłębie - Śląsk: Jak wyglądały derby w ostatnich latach? (ZDJĘCIA)

- Jesteśmy przygotowani do derbów. Skrupulatnie poprawiamy nasze błędy. Mamy świadomość wagi tego spotkania - zapewnia Mila. Nawet Rafał Gikiewicz, który - jak sam zaznacza - jest z Warmii i Mazur, przyznaje, że derby to inny mecz i "kości trzeszczą". - Do Lubina jedziemy z myślą o wywalczeniu trzech punktów - mówi odważnie bramkarz, który dobrze pokazał się podczas ostatniego ligowego starcia z Lechią.

Pavel Hapal nie musi szczególnie silić się nad zmotywowaniem i zachęceniem swoich piłkarzy do walki o każdy metr boiska. Miedziowi doskonale zdają sobie sprawę, jak ważne jest to spotkanie dla kibiców i całego Lubina. Dlatego, mimo że Zagłębiu wiedzie się w tym sezonie fatalnie, to nikt przed pierwszym gwizdkiem sędziego nie powinien dopisywać Śląskowi trzech punktów. Cytując klasyka, "derby rządzą się swoimi prawami". Takie mecze, jak ten niedzielny, nie zawsze wygrywa się umiejętnościami piłkarskimi. Trzy punkty można zapewnić sobie ambicją i poświęceniem.

W szczególny sposób do meczów ze Śląskiem zawsze nastawieni są rodowici lubinianie.

- To najważniejszy mecz w sezonie. Jestem stąd i traktuję ten mecz inaczej niż zwykle - zapowiada 19-letni Damian Dąbrowski. W podobnym tonie, ale jeszcze przed ostatnim pojedynkiem z PGE GKS-em wypowiadał się starszy o dwa lata Arkadiusz Woźniak. Wtedy jednak nie wiedział, że w niedzielę nie zagra. W Bełchatowie dostał bowiem czwartą żółtą kartkę i pozostaje mu ściskanie kciuków z trybun Dialog Areny.

I choć mobilizacja w Lubinie jest olbrzymia, to kibice, chcąc jeszcze bardziej "nakręcić" swoich piłkarzy, przypomnieli na swojej stronie internetowej treść apelu jednego z nich. Po raz pierwszy ukazał się on dwa lata temu, a oto jego fragmenty: "Panowie piłkarze. (...) Chcę, abyście wiedzieli jedno: codziennie 800 czy 1000 metrów pod ziemią mowa jest o meczu ze Śląskiem. Wy śpicie, a na IV zmianie o 3 w nocy operator wozu odstawczego myśli, jakim składem zagracie, jaką piłkę zagracie, jak się zaprezentujecie i jaki będzie wynik. (...) Ten mecz jest dla nas wszystkim. (...) Wygrajcie i pokażcie charakter. Pokażcie, że jesteście wielcy".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska