Piłkarzem, który przetarł szlaki z Lubina do Wrocławia, był Rudolf Konieczny. W 1968 roku awansował z Miedziowymi do III ligi. W kolejnym sezonie na wiosnę przeniósł się do WKS-u, z którym zaliczył spadek do II ligi. Na następną wiosnę wrócił już do Zagłębia.
Miedziowi do I ligi awansowali w 1985 r. Swoją cegiełkę do tego dołożył Eugeniusz Ptak, który przygodę z większym futbolem rozpoczynał w Śląsku. Był kapitanem Zagłębia. Po spadku do II ligi został jej królem strzelców z 16 bramkami. Przyczyniły się one do kolejnego awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej (1989 r.). Wtedy w ataku Zagłębia grał już Janusz Kudyba (13 goli), który rok wcześniej też z 16 trafieniami cieszył się z tytułu najlepszego snajpera, ale jako zawodnik Motoru Lublin. Po awansie do I ligi Kudyba rozegrał 30 spotkań, strzelając 12 bramek. Z Miedziowymi sięgnął po wicemistrzostwo. W następnym sezonie (21 meczów, 8 goli) został mistrzem Polski.
- Mieliśmy silny zespół, trochę żałuję wyjazdów do Szwecji i Norwegii, ale chciałem zobaczyć trochę innej piłki. To nie był dobry kierunek, w dodatku przepadły mi puchary, a to mogła być fajna przygoda - mówi Kudyba. Napastnik dobrze wspomina też 3 lata spędzone w Śląsku. - Gdy tam trafiłem, byłem w kwiecie wieku. Dużą rolę w mojej grze odgrywało doświadczenie. W rozgrywkach strzeliłem 28 bramek, to był jeden z najlepszych sezonów w mojej karierze - mówi. W 1994 r. drugi raz został królem strzelców II ligi. Dla Śląska zdobył 42 gole. Jest 6. wśród najskuteczniejszych WKS-u.
W meczach derbowych Kudyba trafiał do bramki rywali 5-krotnie. Za każdym razem w barwach Zagłębia. Z kolei jedynym, który strzelał gole dla obu drużyn, jest Romuald Kujawa (4 trafienia dla Miedziowych, 1 dla Śląska). - W tych spotkaniach adrenalina zawsze była podwyższona. Najbardziej zapadającym w pamięć meczem był ten z mistrzowskiego sezonu, gdy wygraliśmy 2:1 - wspomina Kujawa.
W obecnych składach obu drużyn jest 4 piłkarzy, którzy reprezentowali i Zagłębie, i Śląsk. To Dariusz Sztylka, Tomasz Szewczuk, Krzysztof Wołczek (wszyscy Śląsk) oraz Janusz Gancarczyk (Zagłębie). Ten ostatni jest najbliżej powtórzenia osiągnięcia Kujawy. W barwach WKS-u strzelił bramkę na 2:0 w sezonie 2009/10.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?