Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Kamil Biliński będzie szukał klubu?

Jakub Guder
fot. Paweł Relikowski
Kamil Biliński ledwie pół roku gra w Dinamie Bukareszt, a być może już wkrótce będzie musiał szukać nowego klubu. Rumuński zespół postawiony został w stan likwidacji. Czy zatem wychowanek Śląska wróci do Polski? Może do WKS-u?

Biliński do Rumunii przeniósł się pół roku temu, po bardzo dobrym okresie spędzonym w Żalgirisie Wilno. Póki co jednak w Dinamie wiodło mu się różnie: w 10 ligowych meczach strzelił cztery bramki. Liczył pewnie na więcej.

Mimo tego, że jeszcze przez rok ma ważny kontrakt, to nie jest pewna jego przyszłość. Dinamo ma spore problemy finansowe. - Czekamy, co będzie dalej. W tej chwili Kamil ma ważną umowę w Bukareszcie, tam trenuje i przygotowuje się do sezonu - informuje jego agent Krzysztof Świątkowki.

Nieoficjalnie mówi się,że swojego byłego piłkarze z otwartymi rękami przygarnąłby Śląsk. To zresztą wpisuje się w obecną politykę klubu z Oporowskiej, który chce zatrudniać Polaków, i to jeszcze najlepiej z regionu, a przecież Biliński to wrocławianin. WKS ma też w kadrze jednego napastnika (Marco Paixao) i w dodatku wcale nie jest pewne, że Portugalczyk jesienią będzie jeszcze grał we Wrocławiu. Jego menedżer co chwilę informuje o zainteresowaniu nim nowych klubów (ostatnio Deportivo la Coruna), ale żadnej konkretnej oferty na stole za Paixao nie ma. Zresztą żeby we Wrocławiu zgodzili się go puścić, to ktoś musiałby wyłożyć około 800 tys. euro. To jednak sporo, zważywszy, że nakarku Marco już trzydziestka...
Czy sam Biliński myśli o powrocie do Wrocławia? - Przynajmniej w tej chwili nie ma absolutnie takiego tematu. Kamil ma ważną umowę i trzeba by za niego sporo zapłacić, a wiemy przecież, że Śląsk szuka zawodników bez kontraktów - mówi Świątkowski. - Czekamy, jak rozwinie się sytuacja w Dinamie. Gdy inny klub ogłosił w Rumunii upadłość, to zaczęto rozwiązywać umowy z piłkarzami - dodaje agent piłkarza i jednocześnie zaznacza, że Biliński rozważyłby także oferty z Polski. - Pół roku temu się nie udało, ale to nie oznacza, że wykluczamy Polskę. Gdyby ponownie pojawiły się oferty, to poważnie byśmy się nad nimi zastanowili. Także nad taką ze Śląska - kończy Krzysztof Świątkowski.

Jeśli chodzi o inne wzmocnienia, to póki co na Oporowskiej raczej cisza. Pojawiły się tylko spekulacje co do pozycji bramkarza. "Fakt" twierdzi, że na Oporowską mógłby trafić golkiper Floty Świnoujście, Słoweniec Darko Brljak (195 cm wzrostu i 29 lat). Za pół roku wygasa jego kontrakt z "Wyspiarzami". Tadeusz Pawłowski potrzebuje konkurenta dla Wojciecha Pawłowskiego, który po odejściu Mariana Kelemena jest właściwie jedynym piłkarzem na tę pozycję w zespole. Jest oczywiście jeszcze 18-letni Jakub Wrąbel, ale chociaż to utalentowany chłopak, to jednak ryzykiem byłoby powierzenie mu funkcji drugiego bramkarza. Sezon jest przecież długi: co gdyby- oczywiście odpukując - Pawłowskiemu przydarzył się jakiś uraz?
Na koniec rzućmy jeszcze okiem, jak zbroją się pozostałe drużyny T-Mobile Ekstraklasy. Mistrzowie Polski (Legia Warszawa) póki co podpisali kontrakt z Mateuszem Szwochem z Arki Gdynia i bramkarzem Łukaszem Budziłkiem z GKS-u Katowice. Swoją drogą, to jeszcze niedawno interesował się nimi Śląsk, ale chyba zabrakło argumentów... Henning Berg wypchnął za to z drużyny Henrika Ojamę - Estończyk trafił na wypożyczenie do Beitaru Jerozolima.

Lech ma już u siebie reprezentacyjnego obrońcę Macieja Wilusza, który ma za sobą epizod w juniorach Śląska, ale teraz zdementował, jakoby WKS się nim interesował. Na Bułgarską zawitali też wychowanek FC Basel, 21-letni pomocnik Darko Jevtić, oraz urodzony w Gambii norweski napastnik Muhamed Keita. Podobno "Kolejorz" cierpliwie obserwował go już od ponad roku. Z Wielkopolski wyjeżdża za to Manuel Alboleda. Grał ostatnio słabo, a kasował do kieszeni spore pieniądze.

Wisła Karków potwierdziła umowy z bramkarzem Michałem Buchalikiem (najprawdopodobniej odejdzie Michał Miśkiewicz) oraz napastnikiem Ruchu Maciejem Jankowskim. Straciła za to Michała Chrapka. Jedno z odkryć tego sezonu będzie grać we włoskiej Catanii Calcio.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska