Są już pierwsze, śmiertelne ofiary mrozów w Polsce. W okolicach Głogowa też odnotowano już pierwszy zgon spowodowany wychłodzeniem. Mogło być ich więcej, ale mieszkańcy i policjanci są czujni.
Pierwszą ofiarą mrozu w powiecie głogowski nie był bynajmniej bezdomny. W czwartek, 27 listopada w rowie w Łagoszowie Małym znaleziono ciało 55-letniego Józefa L. Mężczyzna wracał do domu od sąsiada, z którym razem pili alkohol. Po drodze, raptem 150 metrów od domu, Józef L. prawdopodobnie stracił równowagę i wpadł do rowu. Nie wydostał się z niego. Początkowo istniało podejrzenie, że mógł go ktoś potrącić, jednak biegli to wykluczyli. Mężczyzna zmarł z wychłodzenia.
Więcej szczęścia miał bezdomny mężczyzna, którego w niedzielę, 30 listopada policjanci wraz z załogą karetki pogotowia wyciągnęli ze śmietnika przy ul. Skłodowskiej-Curie. O tym, że mężczyzna śpi w tym miejscu, poinformował policjantów mieszkaniec okolicy. Możliwe, że dzięki tej informacji udało się ocalić życie bezdomnemu.
- Mężczyzna został przewieziony do przytuliska dla bezdomnych w Żukowicach - mówi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. - Faktycznie w związku z chłodami każdego tygodnia odnotowujemy zgłoszenia, ale też sami znajdujemy przebywających na mrozie. Niestety dość często są to ludzie nietrzeźwi - dodaje.
Policja prosi głogowian o to, by nie przechodzili obojętnie obok osób przebywających długo na mrozie. Jeśli widzimy, że ktoś mimo chłodu śpi na przystanku, w parku, czy w innych miejscach, natychmiast poinformujmy o tym służby ratunkowe dzwoniąc pod numer 997 lub 112.
Funkcjonariusze sami starają się odwiedzać miejsca, w których mogą przebywać bezdomni i oferować im pomoc. Nie uda im się jednak dotrzeć do każdego, dlatego ważne są też informacje od mieszkańców. Można śmiało powiedzieć, że dzięki nim uratowano już kilka żyć w tym roku.
Tylko w ciągu ostatniego listopadowego weekendu w całej Polsce zamarzło osiem osób. To nie tylko bezdomni. Na Dolnym Śląsku w ten sposób zginęli mężczyzna i kobieta, którzy wspólnie spędzali noc w przyczepie kampingowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?