- Wciąż nie otrzymaliśmy pociągów. Jesteśmy zaniepokojeni brakiem terminowości dostaw oraz problemami technicznymi składów, które zaobserwowaliśmy we włoskim zakładzie produkcyjnym - uważa Marcin Celejewski, prezes zarządu PKP Intercity.
W rozmowie z portalem Gazetawroclawska.pl, Zuzanna Szopowska, rzeczniczka spółki, potwierdziła, że pracownicy PKP Intercity odpowiedzialni za kontrolę składów przekazywanych do Polski wykryli w nich usterki wskazujące na to, że mogły w nich zostać zamontowane używane części. To na przykład widoczna na zdjęciach rdza.
Uruchomienie pociągów pendolino w nowym rozkładzie jazdy od grudnia br stoi pod znakiem zapytania również z powodu braku przełomu w negocjacjach między PKP Intercity a firmą Alstom. PKP Intercity domaga się dostarczenia pociągów mogących poruszać się po liniach kolejowych wyposażonych w system ERTS i posiadających homologację do jazdy z prędkością 250 km/h.
Termin ich dostarczenia upłynął 6 maja. Od tego czasu PKP Intercity nalicza kary umowne. Według prezesa spółki PKP Intercity, menedżerowie Alstomu skupili się na walce o umorzenie kar, a nie na dostarczaniu pociągów zgodnie z zamówieniem.
- Podczas negocjacji rozwiązaliśmy wszystkie problemy podniesione przez francuskiego producenta. Mimo to, odrzucili naszą partnerską propozycję, żądając umorzenia należnych kar i oczekując rozwiązań niezgodnych z polskim prawem. Obawiamy się, że jeśli kategoryczne stanowisko managerów Alstomu nie ulegnie zmianie, grudniowy wyjazd Pendolino może być zagrożony - dodaje Marcin Celejewski.
Teraz spółka przygotowuje plan awaryjny dotyczący grudniowego rozkładu jazdu. Bierze też pod uwagę przesunięcie terminu wyjazdu pendolino na polskie tory na marzec 2015 r.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?