MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Patalas: Informacje o Kelemenie to kłamstwo. Nie chcemy się go pozbyć!

Marcin Torz
fot. Tomasz Hołod
- Nigdy nie mówiłem o tym, że chcemy pozbyć się Mariana Kelemena - mówi nam Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta i członek rady nadzorczej Śląska Wrocław. - To co zostało napisane w internecie, to kłamstwo - dodaje. W ten sposób komentuje informacje, jakie - powołując się właśnie na Włodzimierza Patalasa - zamieścił w połowie października oficjalny serwis internetowy wrocławskiego ratusza.

14 października portal urzędu miejskiego opublikował tekst, w którym wypowiadał się właśnie Włodzimierz Patalas. Można było przeczytać jego słowa: "Kelemen odejdzie, ale nie w zimie, bo i tak musielibyśmy mu zapłacić do końca kontraktu. Teraz zamierzamy budować zespół troszeczkę inaczej. Płatne transfery będziemy przeprowadzać w wyjątkowych wypadkach". Ta wypowiedź szybko została z urzędowej strony usunięta, jednak niesmak pozostał. Zwłaszcza, że Marian Kelemen znów jest numerem jeden w bramce Śląska, a do tego niepewna jest przyszłość jego konkurenta, Rafała Gikiewicza, który pokłócił się z drużyną.

- To co teraz? Jest problem z Gikiewiczem, a pan mówił, że Kelemen w zimie odejdzie - pytamy Włodzimierza Patalasa.
- Nigdy nic takiego nie mówiłem, ta informacja to zwykłe kłamstwo. Poprosiłem trenera Stanislava Levego, aby przekazał naszemu bramkarzowi, że ta wypowiedź została wyssana z palca - mówi nam urzędnik.

I dodaje, że jedyne co mówił autorowi tekstu na urzędowej stronie to, że wraz z końcem sezonu niektórym piłkarzom - w tym Kelemenowi - kończą się kontrakty i będą prowadzone rozmowy w sprawie ich ewentualnego przedłużenia. - Zdanie, że Kelemen odejdzie z moich ust nie padło, przecież to byłoby bardzo nieuprzejme z mojej strony. Poza tym, nasz bramkarz ostatnio broni bardzo dobrze - kończy Patalas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska