MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paranormalna para

RED
Fox Mulder i Dana Scully wracają na ekrany, by rozwiązać zagadkę masowego mordu kobiet w stanie Wirginia
Fox Mulder i Dana Scully wracają na ekrany, by rozwiązać zagadkę masowego mordu kobiet w stanie Wirginia UIP
W dolnośląskich kinach: Mulder i Scully nie tylko śledzą, ale i romansują.

Realizacji najnowszej kinowej wersji przygód agentów Muldera i Scully (w tych rolach David Duchovny i Gillian Anderson) przyświecał strategiczny cel - zaznajomić z "Z Archiwum X" pokolenie telewidzów, którzy w czasach emisji serialu w latach 90. bawili się jeszcze w piaskownicach. Dlatego "Z Archiwum X. Chcę wierzyć" swą nieskomplikowaną scenariuszową intrygą nie nawiązuje bezpośrednio do serialu. Ot, po prostu kolejna anegdota - nawiedzony ksiądz (w tej roli Billy Connolly) wzywa naszych agentów na zaśnieżone bezdroża stanu Wirginia. Dzięki jego wskazówkom Mulder i Scully odkrywają na pustkowiu zmrożone ciała ofiar tajemniczej rzezi. I wszystko byłoby świetnie, gdyby twórcy skupili się wraz z agentami na śledztwie.

Tymczasem, zamiast zająć się robotą, agenci oddają się amorom. "Tak naprawdę ten serial zawsze traktował o miłości. O romansie wielkich osobowości i wielkich umysłów" - tymi słowami reżyser Chris Carter zaostrzał apetyt fanów serialu tuż przed premierą pełnometrażowej fabuły. I rzeczywiście, to ten romans, na który tak długo czekali fani serialu, stał się najbardziej wyrazistą częścią filmu. Jak wyjaśnia Duchovny: "Fox i Dana są dla siebie stworzeni. Łączy ich chemia, mimo że na drodze ich związku stoi wiele przeszkód".

Na drodze scenarzystów również. Brnąc przez zasieki emocjonalnych dylematów, doprowadzili nas do tak banalnego rozwiązania intrygi, że zdradzenie go byłoby najsłodszą zemstą rozgoryczonego recenzenta. Ale nie bądźmy mściwi. Na pociechę donosimy, że sześć lat serialowej abstynencji dobrze zrobiło odtwórcom głównych ról, którzy zupełnie wyzbyli się "archiwalnej" rutyny. W jednym z wywiadów Gillian Anderson przyznała, że w trakcie kręcenia pierwszych scen nie potrafiła nawet przemówić głosem Scully. Z kolei David Duchovny z biegiem lat zyskał na wyrazistości. Może dzięki roli rozwiązłego pisarza w serialu "Californication", który możemy oglądać w każdą środę na Universal Channel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska