Zgodnie z prawem wyborczym nie wolno przyjmować darowizn na kampanię od firm. Jedynie od prywatnych osób. Z ustaleń śledztwa wynika, że pod koniec kampanii wyborczej jedna z wrocławskich drukarń wydrukowała 450 tysięcy wyborczych ulotek. Ich dystrybucją zajęła się profesjonalna firma. Kto zapłacił za druk? Nie wiadomo, choć wiadomo, że nie był to komitet wyborczy.
TUTAJ KLIKNIJ by przeczytać o akcie oskarżenia
Wiadomo też, że za dystrybucję ulotek 21 252 zł zapłaciła firma Dynamicom. Jej szefem był Tomasz D. W dwóch innych sprawach podejrzany: o wręczenie łapówki byłemu wiceprezydentowi Michałowi Janickiemu i o oszustwo na szkodę miejskiej spółki Wrocław 2012. W tej sprawie jest świadkiem.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Opolu. Dziś w sadzie obydwaj oskarżeni i ich obrońca prosili o odroczenie początku procesu. Przekonywali, że nie mieli szans by zapoznać się z wszystkimi dowodami. Chodziło o siedemnaście twardych dysków, z różnych komputerów, które są dowodem w sprawie. Co prawda dostali na płytach zapisy wszystkich dysków, ale nie da się ich uruchomić. Sąd odrzucił wniosek. Zawartość twardych dysków będzie oglądana w sądzie w obecności eksperta od informatyki.
Do czasu zapoznania się z zawartością siedemnastu dysków oskarżeni nie będą - jak oświadczyli na rozprawie - składać żadnych wyjaśnień i odpowiadać na pytania sądu i oskarżyciela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?