Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie ewakuacji Trzonolinowca we Wrocławiu. Ekspertyza poszła do kosza, jest wniosek o wpis do rejestru zabytków

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
W poniedziałek (31 lipca) odbyło się zebranie wspólnoty mieszkaniowej Trzonolinowca we Wrocławiu z biurem obsługi nieruchomości Zarządca Sp. z o.o., który administruje budynkiem.
W poniedziałek (31 lipca) odbyło się zebranie wspólnoty mieszkaniowej Trzonolinowca we Wrocławiu z biurem obsługi nieruchomości Zarządca Sp. z o.o., który administruje budynkiem. Remigiusz Biały / Polska Press
W poniedziałek (31 lipca) odbyło się zebranie wspólnoty mieszkaniowej Trzonolinowca we Wrocławiu z biurem obsługi nieruchomości Zarządca Sp. z o.o., który administruje tym budynkiem. Konkluzja spotkania jest jasna: nie będzie ewakuacji mieszkańców. Ekspertyza poszła do kosza, a zarządca będzie szukać instytucji, która wykona ją rzetelnie. Mieszkańcy podjęli uchwałę, która rozpocznie starania o wpisanie Trzonolinowca do rejestru zabytków. O szczegółach przeczytajcie poniżej.

Spis treści

Zainteresowanie spotkaniem w sprawie losów Trzonolinowca, które odbyło się w poniedziałek (31 lipca), było ogromne. Ludzie nie mieścili się w sali. Było to pierwsze spotkanie z mieszkańcami od czasu, gdy pojawiła się informacja o ewakuacji budynku ze względu na jego tragiczny stan techniczny. Przybyli na spotkanie z nadzieją, że sprawa się wyjaśni i że nie będą musieli opuszczać swoich mieszkań.

Ekspertyza stanu technicznego trzonolinowca do kosza

Do zrobienia ekspertyzy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zobowiązał zarządcę na początku 2023 roku. Wybór padł na jedną z dwóch firm, która przystąpiła do przetargu. Tańszą ofertą była ta za 30 tysięcy złotych od firmy Eurohosbud spod Opola.

Dokument, pod którym podpisał się Mirosław Hosumbek, zawiera informację, że jest to "opinia stanu technicznego", a stan budynku jest bardzo zły. Nie przedstawiono w nim jednak zaleceń, które pomogłyby poprawić jego stan. Tylko wnioski, że budynek należy opróżnić, mieszkańców ewakuować i wyburzyć.

- Naszym obowiązkiem było tę ekspertyzę przedstawić inspektorowi budowlanemu i mieszkańcom. Jednak kwestionowaliśmy jej zakres i wystąpiliśmy do autora o bezwzględne uzupełnienie informacji. Ze względu na jakość tej ekspertyzy nie zapłaciliśmy za nią i nie daliśmy nawet zaliczki. Jest ona bardzo wątpliwa. Z uzupełnienia tej ekspertyzy uzyskaliśmy informację, że nie ma konieczności ewakuacji budynku - mówi Sławomir Łata, prezes administracji Zarządca Sp. z o.o.

Co dalej z Trzonolinowcem?

Zarządca zamierza wykonać kolejną ekspertyzę stanu technicznego Trzonolinowca. Tym razem pod uwagę brani są specjaliści z dwóch uczelni: Politechniki Gliwickiej i Politechniki Wrocławskiej. Ta druga wyszła z ofertą przeprowadzenia kontroli przez 12 tygodni za 195 tys. złotych. Ta kwota, jak przyznają władze firmy, będzie negocjowana.

- Zgodnie z przepisami, gmina może partycypować w kosztach nowej ekspertyzy do poziomu udziału własnościowego, a jest to 25 procent. Prezydent Sutryk zadeklarował, że będziemy wnikliwie obserwować sprawę i sprawdzimy, na ile przepisy pozwolą nam współfinansować tę ekspertyzę. Nie znamy jeszcze kwoty, jaka będzie musiała zostać za nią zapłacona- mówi Arkadiusz Filipowski z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Trzonolinowiec zostanie zabytkiem?

Na zebraniu wspólnoty mieszkańcy podjęli uchwałę, która zobowiązuje administrację do podjęcia starań o wpisanie budynku do rejestru zabytków. Budynek obecnie znajduje się w gminnym rejestrze. Zwiększenie jego rangi pozwoli o ubieganie się o większe pieniądze na jego remont z budżetów: województwa, rządu czy nawet europejskich.

- Budynek jako taki spełnia wymogi zabytku. Będziemy zabiegać o to, aby go ratować. Jest unikatowy na skalę Polski. Każdy z nas, każdy mieszkaniec, włożył w niego cząstkę siebie. Jesteśmy z tym miejscem bardzo związani i nie chcemy, aby został tak po prostu zburzony. Byłoby to zmarnowanie dziedzictwa kultury - mówił Hubert Gałuszka.

Mieszkańcy uspokojeni, ale mają zastrzeżenia

- Stanęliśmy przed widmem utraty dorobku całego życia. Gorąco dziękujemy prezydentowi Wrocławia, który będzie się starać o pokrycie dużej części kosztów. Do dla nas ważne. Po spotkaniu czujemy się bezpieczniejsi. Teraz wiemy, że przedstawiony dokument okazał się pseudoekspertyzą. Uważam, że człowiek, który jest za nią odpowiedzialny, powinien ponieść konsekwencje – mówi pan Eugeniusz, mieszkaniec Trzonolinowca.

- Ja jestem w takiej sytuacji, że w ten dzień, co dostaliśmy tę fantastyczną wiadomość, że budynek grozi zawaleniem, wystawiłem swoje mieszkanie na sprzedaż. Problem mam taki, że nie mogę kupić nowego mieszkania, bo ta informacja wstrzymała sprzedaż lokalu w Trzonolinowcu. Jest problem i za to ktoś będzie musiał ponieść odpowiedzialność. Nawet Zarządca, bo według mnie przez 11 lat doprowadził ten budynek do takiego stanu, jaki mamy obecnie. Nie potrafię teraz ocenić, czy sprzedam mieszkanie, a jak już, to za jaką cenę. Wpisanie budynku do rejestru zabytków jest arcyważne - dodaje pan Aleksander Majos.

Ponadto na spotkaniu mieszkańcy poruszyli także kwestię bieżące, w tym najpilniejsze remonty.

Tu jeszcze stoi Trzonolinowiec we Wrocławiu

***
Zobacz też: Zawrzało na Nowym Dworze. Mieszkańcy bronią centrum sportowego, nie chcą deweloperki

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska