Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nastolatka szefem gangu złodziei. Wjeżdżali autem do sklepów Dino

Karolina Niemczyk
Policjanci rozpracowali grupę przestępczą, która zajmowała się okradaniem sklepów sieci „Dino”. Okazało się, że przestępczą szajką kierowała 19-latka z Lubania.

Procedura włamywaczy zawsze była taka sama. Grupa działała w godzinach nocnych. Jako narzędzi do włamania używali młotów i samochodu, wyważając nim drzwi wejściowe i wjeżdżając do środka sklepu. Kierowca zostawał w aucie, a pozostali kradli towar. Łupem sprawców padły telefony komórkowe, telewizory oraz alkohol i papierosy. Wszystko trwało zaledwie kilka minut.

Przestępcy okradli w małych miejscowościach sklepy sieci „Dino”. Nad sprawą pracowali policjanci Wydziału Kryminalnego z komendy wojewódzkiej we Wrocławiu, ze Zgorzelca i Bogatyni.

W efekcie prowadzonych działań zatrzymano 3 osoby, dwóch mężczyzn i kobietę, mieszkańców powiatu zgorzeleckiego, w wieku od 19 do 39 lat. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, to właśnie 19 - latka kierowała gangiem włamywaczy.

- Policjanci zajmujący się tą sprawą udowodnili zatrzymanym, co najmniej 7 tego typu przestępstw. Do włamań doszło na terenie województw dolnośląskiego i lubuskiego. Łączna wartość skradzionego towaru, to kwota nie mniejsza niż 80 tys. złotych. Straty jednak są większe, ponieważ sprawcy, aby wejść do sklepu wybijali szyby - informuje Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące włamań i kradzieży mienia, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. 37 - latek, na podstawie zebranego materiału usłyszał też zarzut udzielania narkotyków. Wobec wszystkich podejrzanych, na wniosek prokuratury, sąd wydał decyzję o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. - Jeden z podejrzanych i tymczasowo aresztowanych, za włamania i kradzieże odbywał już wcześniej kary pozbawienia wolności w zakładach karnych w Polsce i w Niemczech. Policja w dalszym ciągu bada wszystkie okoliczności tego przestępczego procederu, w tym to, czy zatrzymani mają na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. Prowadzi również działania zmierzające do odzyskania skradzionego mienia - dodaje Paweł Petrykowski.

Nie wykluczone, że w cały proceder było zamieszanych więcej osób. Policja nadal prowadzi śledztwo, a zatrzymani do czasu rozprawy pozostaną w areszcie. O ich dalszym losie zdecyduje teraz sąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska