Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój Reporter: Kiedy zamknięte zostaną pola irygacyjne na Osobowicach?

MAT
Tomasz Hołod
Kiedy miasto ma zamiar zamknąć oczyszczalnię ścieków na Osobowicach? O pola irygacyjne, czyli naturalną oczyszczalnię ścieków, pyta Wojciech Marcinos, nasz Czytelnik.

Wojciech Marcinos twierdzi, że na pola irygacyjne wylewanych jest bardzo dużo nieczystości, a na Janówek - gdzie działa nowoczesna oczyszczalnia ścieków - prawie wcale nie lecą. - Prezydent miasta już kilka razy zapewniał, że lada dzień pola na Osobowicach zostaną zamknięte, a jak widać ścieki lecą dalej - dodaje nasz Czytelnik.

Odpowiedzi poszukał reporter, Marcin Torz.

Okazuje się, że mimo iż Wrocławska Oczyszczalnia Ścieków na Janówku może przyjąć wszystkie ścieki z miasta, to faktycznie część z nich wciąż jest wylewana na pola irygacyjne. Tak na pewno będzie do końca 2015 roku. Dlaczego? - Do tego czasu mamy na to pozwolenie - mówi Konrad Antkowiak, rzecznik prasowy spółki MPWiK.

Jednak MPWiK nie robi tego złośliwie. Przypomnijmy, że od wylewanych ścieków w okolicach pól zwyczajnie śmierdzi. Jednak teraz trwa remont największego wrocławskiego kolektora "Odra". Jest częściowo wyłączony z eksploatacji, dlatego też - jak słusznie zauważył Czytelnik - ostatnio więcej ścieków trafia na Osobowice. - Prace potrwają jeszcze kilka tygodni - dodaje Antkowiak.

Teraz do oczyszczalni na Janówku płynie 80 tysięcy metrów sześciennych ścieków na dobę. Na pola trafia ich 40 tysięcy. Po naprawie kolektora, ścieki i tak będą spływać na Osobowice, ale o kilka razy mniej.

Remont kolektora to niejedyny powód wylewania nieczystości na Osobowice. Chodzi też o to, że na polach wytworzył się ekosystem. - Gdybyśmy nagle przestali wylewać tam nieczystości, to okolica stałaby się pustynna. Wymarłoby wiele gatunków roślin - przekonuje Antkowiak. - Tak stało się w na przykład w Berlinie - dodaje.

Na pewno do końca 2015 roku podjęta zostanie decyzja, co zrobić, aby nie zdegradować powstałego ekosystemu i jednocześnie nie wylewać tam nieczystości. Na razie ustalono, że na pola będzie trafiała deszczówka z Wrocławia.

Pola irygacyjne zostały założone ponad sto lat temu, w 1890 roku.

Przypomnijmy, że kilka lat temu do urzędu miejskiego zgłosiła się arabska firma, która na całym terenie (ok. 1000 hektarów), chciała wybudować... miasto. Przedsiębiorstwo specjalizuje się w takich projektach, bo stworzyło np. "miasta - wyspy" na Morzu Czerwonym. Ostatecznie Arabowie nie zdecydowali się na inwestycję we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska