Moda na poprawianie natury, pogoń za ideałem z okładek popularnych magazynów już dawno dotarła i do Głogowa. Na pewno pomogły jej liczne programy telewizyjne pokazujące historie osób, które zdecydowały się na operację plastyczną.
Do gabinetu Medycyny Estetycznej doktor Bożeny Czekańskiej - Smykalla trafiają zarówno osoby pokrzywdzone przez los, z mniejszym lub większym defektem zewnętrznym, jak i głogowianie oczekujący totalnej metamorfozy. Przychodzą zarówno kobiety jak i mężczyźni. Wielu pacjentów decyduje się na to ze względów zdrowotnych, usuwając różnego rodzaju brodawki czy narośla, ale coraz częściej głogowianki i głogowianie czują potrzebę poprawiania mankamentów urody.
– Bo i czasy się zmieniły – mówi dr Czekańska. – Kiedyś nikt nie widział problemu, gdy po wyrwaniu zębów były dziury, albo wstawiało się sztuczną szczękę. Teraz jest to nie do pomyślenia, bo bezzębny człowiek uważany jest za niechluja.
Kiedy dziesięć lat temu dr Czekańska otwierała gabinet medycyny estetycznej, zainteresowanie usługami poprawiających urodę było niewielkie. Jednak z roku na rok to się zmienia. Najpopularniejszym zabiegiem, który wykonuje Bożena Czekańska jest toksyna botulinowa, czyli korekcja zmarszczek mimicznych.
– Wykonanie zabiegu, razem z rozmową z pacjentem, trwa 15 minut, a efekty są widoczne do pół roku – wyjaśnia dr Czekańska. – Jak już ktoś się na niego zdecyduje, to najczęściej wraca, by go powtórzyć, bo widzi, że nie ma zmarszczek na czole czy wokół ust. Sama też z tego korzystam – przyznaje.
Do gabinetu przy ulicy Sportowej zgłaszają się często pacjentki i pacjenci, którzy robią korekty ust, ale też i tacy, którzy mają zdecydowanie większe wymagania. Bywa nawet i tak, że przynoszą zdjęcia znanych osób i proszą, by ich do nich upodobnić. Niektórzy chcą mieć taki kształt policzka, albo ust.
– Staram się wówczas uświadomić pacjentom, że czasem zbyt dużo oczekują – mówi dr Czekańska. – Nie da się z jednej twarzy zrobić innej. Jeśli mężczyzna wychodzi z gabinetu i widać u niego tylko duże wargi, to jest to ewidentne oszpecenie. Nie wiem czemu ludzie to robią. Moim celem nie jest zmiana człowieka tylko profilaktyka starzenia. Sukces korzystania z medycyny estetycznej jest wówczas, gdy nasi znajomi zauważą, że świetnie wyglądamy nie widząc w tym ręki lekarza – dodaje dr Czekańska przekonując, że powinniśmy pamiętać o profilaktyce starzenia. – Nasz styl życia ma bardzo duże znaczenie na wygląd – mówi dr Czekańska. – Największym naszym wrogiem są palenie papierosów, brak ruchu i namiętne opalanie się czy to na plaży czy w solariach.
Męska część pacjentów zgłasza się najczęściej do gabinetu po likwidację zmarszczek mimicznych i po depilację nadmiernego owłosienia. Korzysta z profilaktyki starzenia. Za pomocą zastrzyków wstrzykiwany jest kwas hialuronowy, czyli główny składnik skóry. – Czuje się lekki dyskomfort, ale zabieg nie jest bolesny.
Najstarsi pacjenci głogowskiego gabinetu medycyny estetycznej mają około 70 lat, jednak największą grupę poprawiających sobie urodę stanowią kobiety w wieku 50 - 60 lat. Ale dr Czekańska podpowiada, że profilaktyka starzenia powinna się zacząć już od 30. roku życia.
– Przychodzą także młodsi pacjenci, którzy mając w rodzinie bliskich z głębokimi bruzdami na twarzy, chcą wcześniej zrobić wszystko, by ich u siebie uniknąć – mówi.
Dr Czekańska przyznaje, że obecnie wśród pacjentów korzystających zabiegów poprawiających mankamenty urody nie ma już podziału na pozycję społeczną czy zasobność portfela. Przychodzą zarówno znani głogowianie jak i ci zupełnie anonimowi. Kobiety, którym zależy na zabiegu, potrafią być bardzo cierpliwe i odkładają pieniądze na wizytę. Tym bardziej, że wystarczy przyjść raz na kwartał, a to koszt ok. 300 zł.
– Wystarczy rzucić palenie i zaoszczędzić pieniądze na wizytę w gabinecie – zachęca Bożena Czekańska - Smykalla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
