Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miko Marczyk: Marzę o awansie do WRC, ale w tej chwili nie jest to takie proste

Dawid Foltyniewicz
Facebook/Miko Marczyk
Realny plan na przyszły rok to łączony program startów w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata WRC2. To, w ilu rajdach ostatecznie pojedziemy, jest zależne od skali budżetu, którym będziemy dysponowali. Awans do WRC jest oczywiście realny, to coś, o czym wciąż marzę, ale nie jest to w tej chwili tak proste – mówi w rozmowie z nami Miko Marczyk, kierowca kategorii WRC2, zwycięzca ostatniego Rajdu Barbórka i Kryterium Karowa.

Sezon 2023 był dla ciebie nad wyraz intensywny. Czym zajmujesz się w okresie, gdy wszystkie tegoroczne starty są już za tobą?
Grudniowy okres to przede wszystkim spotkania z moimi partnerami i kibicami. W tym miesiącu mam kilka terminów, gdy w różnych częściach Polski będę opowiadał kibicom na spotkaniach na żywo, jak mijał sezon 2023. Będę uczestniczył także w kilku wigiliach z partnerami. Na co dzień zajmuję się natomiast przede wszystkim organizacją przyszłorocznego sezonu rajdowego, czyli podpisaniem umów z partnerami. Skupiam się także na przygotowaniu fizycznym, a w międzyczasie prowadzą szkolenia z jazdy sportowej i staram się naładować baterie.

Jak wyglądają twoje przygotowania fizyczne? To praca nad refleksem czy ciężka orka na siłowni?
W moim przypadku jest to przede wszystkim praca nad poprawą wydolności – główny cel jest taki, żebym poprawił swoją wytrzymałość i percepcję na przestrzeni całego rajdu. Skupiam się też na treningach z zakresu psychologii sportu, aby moja głowa pobierała mniej energii podczas rajdów. Liczy się nie tylko to, ile mam mocy i jaką mam wydolności w swoim ciele, ale również jaki mam pobór energii – a na to bardzo mocno wpływa głowa. Podchodzę do tego z dwóch stron: z jednej staram się wprowadzić systemy oszczędnościowe zużycia energii przez swobodniejsze funkcjonowanie na rajdzie, a z drugiej chcę wzmocnić swój „silnik”, czyli moje ciało, które musi stanąć na wysokości zadania. Efekt będzie tylko wtedy, gdy obie te kwestie będą poprawiane.

Ile znaczy dla ciebie – pod względem sportowym, ale także osobistym – zwycięstwo w Rajdzie Barbórka i Kryterium Karowa?
Mogę śmiało powiedzieć, że wychowywałem się na Rajdzie Barbórka. Ten odcinek na ulicy Karowej zawsze oglądałem w telewizji i marzyłem, żeby tam w ogóle wystartować, nie myśląc nawet o tym, żeby wygrać. Ostatnie zwycięstwo miało więc dla mnie duże znaczenie. Tym bardziej, że na tym rajdzie przeszedłem długą drogę, która zawsze była dobra, jeśli chodzi o zajmowane miejsca, ale nigdy tak dobra jak dublet, czyli zwycięstwo w Rajdzie Barbórka i Kryterium Karowa, w którym moja wygrana była długo wyczekiwana. Debiutując, stanąłem na podium, co było wielkim sukcesem, ale potem czterokrotnie byłem drugi. Wydawało się, że już wcześniej mogłem sięgnąć po zwycięstwo jednak dopiero teraz połączyłem wszystko w całość. Na mecie poczułem spełnienie w kwestii osiągniętych przez nasz zespół wyników w Polsce.

Na koniec sezonu 2023 jesteś usatysfakcjonowany ze swoich tegorocznych osiągnięć?
Postęp sportowy, który wykonaliśmy, był dobry. Uważam, że ostateczny wynik w podkategorii WRC2 Challenger został zmaksymalizowany, bo zajęliśmy czwarte miejsce w końcowej klasyfikacji, a cała trójka przed nami to zawodnicy na tę chwilę lepsi ode mnie. Wydaje mi się, że pod względem wyników niewiele więcej udałoby się zrobić. Oczywiście chciałem szybszych postępów, natomiast na tym poziomie nie zawsze wszystko przychodzi idealnie i tak, jakby się chciało. Trzeba dedykować temu życie i wszystko musi złączyć się w całość – dopiero wtedy wystąpi postęp na miarę mistrzostw świata.

Jak przedstawiają się natomiast twoje sportowe plany na 2024 rok?
Realny plan na przyszły rok to łączony program startów w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata WRC2. To, w ilu rajdach ostatecznie pojedziemy, jest zależne od skali budżetu, którym będziemy dysponowali. Awans do WRC jest oczywiście realny, to coś, o czym wciąż marzę, ale nie jest to w tej chwili tak proste. Na część decyzji moich partnerów będę musiał jeszcze trochę poczekać. A od tego będą zależeć moje możliwości rozwoju w kolejnych dwóch-trzech latach.

Niedawno na antenie jednej ze stacji telewizyjnych mogliśmy zobaczyć twój popis rajdowej jazdy w samochodzie elektrycznym. Czy w najbliższym miesiącach można się spodziewać, że częściej będziemy oglądać cię w mediach?
Niedawno występowałem w TVN Turbo przy okazji Kryterium Asów na ulicy Karowej, które było w całości transmitowane. M.in. wynikiem tego była informacja o nas w głównym wydaniu sportowego serwisu TVN. Współpracując z firmą Orlen i będąc objętym programem stypendialnym PFNteam100, dość sporo mówi się o nas w mediach publicznych, w Telewizji Polskiej. Mamy również patronat medialny RMF FM. A jeżeli chodzi o występy w programie „Automaniak” na antenie TVN Turbo, wystąpiłem na razie w jednym odcinku. Nie wykluczone, że w przyszłości pojawię się w kolejnych. Wzrost mojej rozpoznawalności poza rajdami samochodowymi jest również bardzo ważny dla naszych partnerów, więc takie występy byłyby dla mnie szansą na trafienie do nowych kibiców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska