Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Siechnic i Żórawiny doczekają się nowych połączeń do Wrocławia? Podpisano porozumienie o współpracy

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Mieszkańcy czekają na lepsze połączenia od lat.
Mieszkańcy czekają na lepsze połączenia od lat. Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Problem z zakupem biletów, brak systemu informacji pasażerskiej i niewielkie autobusy, do których w godzinach szczytu nie da się wsiąść - to codzienność mieszkańców gminy Siechnice korzystających z usług firmy transportowej, która wozi ich od początku października. Czy podpisane właśnie porozumienie to zmieni?

Spis treści

Jest szansa na rozwój połączeń Wrocławia z Siechnicami i Żórawiną

Od początku października przewozy dla linii 81, 82 oraz czterech linii 8** realizuje firma Trako. Początek współpracy z gminą nie należał do łatwych. Jak zanotował Łukasz Kropski z Siechnic, przewoźnik początkowo nie prowadził sprzedaży biletów w autobusach.

- Wynikała najprawdopodobniej z nieprzygotowanego systemu sprzedaży, tj. brak terminali, kas fiskalnych i konfiguracji systemu. Sprzedaż biletów przez SkyCash jest zawarta w umowie, ale to przewoźnik musi się na to przygotować - pisał na początku października Kropski.

W mediach społecznościowych mieszkańcy całej gminy skarżyli się również na brak podglądu w czasie rzeczywistym, gdzie znajduje się pojazd. Takie rozwiązanie było możliwe dzięki serwisowi siechnice.kiedyprzyjedzie.pl. Wśród zmartwień pasażerów można również wymienić brak systemu informacji pasażerskiej oraz stosunkowo niewielkie autobusy, do których w godzinach szczytu nie dało się czasami wsiąść.

Podpisano porozumienie

- Teraz, dzięki pracy jednego z radnych Siechnic i urzędników wrocławskiego Wydziału Transportu, jest szansa na dodatkowe pieniądze i kursy między Wrocławiem a Żórawiną i Siechnicami. Podpisano nowe porozumienie o współpracy - mówi Tomasz Sikora z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Porozumienie sporządzono między prezydentem Jackiem Sutrykiem a związkiem powiatowo-gminnym Oławskie Przewozy Gminno-Powiatowe, który organizuje połączenia autobusowe dla samorządów zlokalizowanych w południowej części Aglomeracji Wrocławskiej.

- Do związku należą m.in. Oława, Siechnice czy Żórawina a część z połączeń autobusowych realizowanych na zlecenie Związku przez PKS Oława łączy te miejscowości z Wrocławiem. Stabilne finansowanie takich połączeń jest niezwykle ważne, bo pozwoli nie tylko na utrzymanie obecnej oferty, ale też na rozwój połączeń, co - dla pasażerów, którzy codziennie dojeżdżają do Wrocławia do pracy czy szkoły - jest szczególnie istotne. Dzięki współpracy będzie szansa na dodatkowe pieniądze - mówi Paulina Tyniec-Puszcz, dyrektor Wydziału Transportu Urzędu Miasta.

Jaki może być efekt porozumienia?

Umożliwi ono przede wszystkim ubieganie się przez związek o dopłaty z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych dla linii komunikacyjnych łączących Żórawinę czy Siechnice z Wrocławiem. Miasto Wrocław, z uwagi na swoją wielkość, nie może się o takie dotacje ubiegać, natomiast mniejsze gminny ościenne - już tak.

Efekty wieloletniej współpracy widać m.in. w Długołęce, Wiszni Małej i Czernicy, gdzie od 2004 roku realizowane są kursy aglomeracyjne. To łącznie 27 linii łączących Wrocław z przedmieściami. Niebawem zostanie zorganizowany kolejny przetarg na obsługę połączeń, a w listopadzie testowany jest autobus hybrydowy w relacji Wrocław-Długołęka.

Siechnice przeciwko wspólnej komunikacji z Wrocławiem?

Jak podają miejscy urzędnicy w oficjalnym komunikacie prasowym oraz radny Łukasz Kropski, burmistrz Siechnic Milan Usak jest przeciwny współpracy z miastem.

"Obecny burmistrz Siechnic otwarcie krytykuje współpracę z Wrocławiem, przez co komunikacja z tą gminą była dotąd utrudniona. Zawarte porozumienie może to zmienić" - czytamy w notce dla prasy.

Dlaczego gmina, do której wprowadza się coraz więcej ludzi, w której budują się duże osiedla i na której ruch tranzytowy przekracza kilkanaście tys. pojazdów na dobę, nie chce wspólnej komunikacji z Wrocławiem? W rozmowie z "Gazetą Wrocławską" dyrektor wydziału komunalnego Marta Parusel tłumaczyła, że choć nakłady pracy Siechnic byłyby mniejsze, należałoby przeznaczyć na ten cel większy budżet przez art. 35 ustawy o elektromobilności. Wymaga on, aby 30 proc. taboru było hybrydowe lub elektryczne.

- Gdybyśmy stanęli do przetargu razem z Wrocławiem, musielibyśmy zbudować stacje ładowania i kupić autobusy elektryczne, co spowodowałoby duże koszty i przestało się nam opłacać. W przetargu, który sami ogłosiliśmy, wybraliśmy wykonawcę realizującego usługi za koszt mieszczący się w naszym budżecie na następne 5 lat - wyjaśniała nasza rozmówczyni.

Czy podpisane w listopadzie porozumienie w sprawie możliwości finansowania komunikacji autobusowej pozwoli na rozwiązanie tego problemu? Czas pokaże.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska