Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Machaj powrócił!

Marcin Kaźmierczak
Mateusz Machaj wrócił do Głogowa po ponad czterech latach występów w ekstraklasie
Mateusz Machaj wrócił do Głogowa po ponad czterech latach występów w ekstraklasie Marcin Kaźmierczak
MZKS wzmacnia ofensywę. Mateusz Machaj na cztery lata w Chrobrym

Po ponad czterech latach występów na boiskach ekstraklasy w barwach Lechii Gdańsk i Śląska Wrocław, Mateusz Machaj wrócił do Głogowa, by wzmocnić środek pola Chrobrego. - Miałem oferty z innych klubów. Jestem jednak głogowianinem i zawsze chciałem jeszcze kiedyś tu wrócić. Pojawiła się okazja, więc na pewno Chrobry był na uprzywilejowanej pozycji - zdradza nowy nabytek MZKS-u.

Pomarańczowo-czarni to teraz zupełnie inna drużyna, niż ta, z której przed pięcioma laty odchodził Mateusz Machaj. - Z tamtego składu jest tylko mój brat Bartek i Michał Michalec. Znam jednak wielu chłopaków, którzy teraz stanowią o sile Chrobrego. Z kilkoma miałem okazję grać po drodze, czy to w drugiej, czy pierwszej lidze. Atmosfera w szatni jest bardzo dobra, organizacja klubu także, dlatego myślę, że jestem w dobrym miejscu - zaznacza Mateusz.

Jak twierdzi, ostatnie pół roku było dla niego stracone. - Głównie przez kontuzje, które pojawiały się jedna po drugiej. Wracam już jednak do zdrowia i zaczynam treningi na pełnych obrotach. Noga jest w porządku, nie ma żadnych niepokojących objawów. Cieszę się na te treningi z drużyną, bo w ostatnim czasie w większości trenowałem indywidualnie. Brakowało mi zajęć typowo piłkarskich, więc teraz nie pozostaje nic innego jak ostro trenować, by dobrze przygotować się do wiosny - podkreśla. - Potrzebuję teraz stabilizacji a czteroletni kontrakt mi to gwarantuje. W Lechii i Śląsku podpisywałem krótsze umowy i to mnie trochę ograniczało. W Chrobrym będę miał teraz duży komfort pracy. Nie ukrywam, że bardzo mnie to satysfakcjonuje - dodaje.

Spory wpływ na wybór pomarańczowo-czarnych miał także trener Ireneusz Mamrot, z którym Mateusz pracował już przed pięcioma laty. - Jasno przedstawił mi swoją wizję klubu i złożył najbardziej konkretną ofertę ze wszystkich, jakie dostałem. Duży wpływ na mój powrót do Chrobrego miała także sytuacja z 2010 roku, Wtedy też wróciłem do Głogowa, odbudowałem swoją formę i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie - wspomina.

We wspomnianym sezonie 2010/2011 26-letni obecnie pomocnik zapracował na transfer do występującej w ekstraklasie Lechii Gdańsk, a dzięki jego wydatnej pomocy głogowski klub awansem do drugiej ligi rozpoczął marsz w górę piłkarskiej hierarchii. Najwięksi optymiści wśród kibiców MZKS-u snują teraz analogie do sytuacji sprzed pięciu lat. - Czasami warto zrobić krok do tyłu, by później zrobić dwa do przodu. Pięć lat temu trener Mamrot znalazł na mnie receptę i zaowocowało to transferem do Lechii. Być może tym razem będzie podobnie. Chciałbym jeszcze kiedyś wrócić do ekstraklasy, więc niczego nie wykluczam - zaznacza.

Czy jednak Mateusz Machaj wierzy w kolejny awans z pomarańczowo-czarnymi? - Klub jest teraz w nieco innej sytuacji i o awans na pewno będzie znacznie ciężej niż w trzeciej lidze. Poza tym nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Zawsze staram się skupiać na każdym kolejnym meczu. Jeżeli będziemy punktować już od początku, to wiadomo, że będziemy szli w górę tabeli. Patrząc na rozwój Chrobrego, być może kiedyś ta ekstraklasa w Głogowie będzie. Mam przynajmniej taką nadzieję – kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska