Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Grala, jedynka na liście PSL, oskarżony

Agata Grzelińska
Leszek Grala
Leszek Grala Michał Pawlik
Wrocławska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Leszkowi Grali, prezesowi Dolnośląskiej Izby Rolniczej, a także przeciwko Bożenie R., jednej z dyrektorek DIR, oraz Jerzemu G., który był koordynatorem unijnego projektu "Mój szef to ja".

- Leszek G. od października 2008 roku do kwietnia 2010 roku wielokrotnie przekroczył swoje uprawnienia. Wskazywał osoby, które miały być przyjęte do projektu "Mój szef to ja" i tym samym mogły otrzymać dotację unijną - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Według śledczych działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez te osoby. Wskazał 6 osób z kręgu znajomych i rodziny. Przyznano im dotacje w wysokości 260 tys. zł.

Bożena R. jest oskarżona o to samo, a Jerzy G. - o to, że uzależniał przyjęcie chętnych do projektu od wręczenia mu łapówki. W sumie przyjął 15 tys. zł.
Leszek Grala i Bożena R. nie brali łapówek. Nie przyznają się do winy. Jerzy G. przyznał się częściowo. Całej trójce grozi kara od roku do 10 lat więzienia.
Leszek Grala jest pierwszy na liście kandydatów do Sejmu z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego z okręgu legnicko-jeleniogórskiego. Dolnośląskim władzom partii nadal nie przeszkadza fakt, że ich jedynka będzie startowała z aktem oskarżenia.

Grala zapewnia, że jest niewinny. - Udowodnię to - mówi. - Nie popełniłem przestępstwa i wierzę, że wyjdą na jaw kulisy tej prowokacji. Mam czyste ręce i czyste sumienie. Od wielu miesięcy zabiegam o ujawnienie tych zarzutów i podanie ich do publicznej wiadomości, ale prokuratura odrzuciła mój wniosek.

Grala dodaje, że po postawieniu zarzutów zawiesił na dwa lata funkcjonowanie, złożył rezygnację z funkcji prezesa DIR, ale rolnicy zadecydowali, że ma ich nadal reprezentować. - W maju zostałem wybrany ponownie na prezesa Izby - dodaje. - O mojej rezygnacji mogę rozmawiać jedynie z władzami mojej partii i organizacjami, które mnie rekomendowały do startu.

- Nic się nie zmienia w kwestii kandydowania, bo listę ustalała konwencja wojewódzka, a zatwierdzała krajowa, a nie prokuratura - mówi Tadeusz Drab, szef PSL na Dolnym Śląsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska