Na wybiegu we wrocławskim zoo przebywa dwadzieścia lemurów katta. Niedawno urodziły się młode. Na razie małe lemury żywią się mlekiem matki, potem będą jeść owoce i warzywa.
- Mamy teraz sześć maluchów. Pierwszy z nich urodził się 29 marca, kolejny 31 marca, a 5 kwietnia dwie pary bliźniaków - mówi Monika Górska, pracownik wrocławskiego zoo.
Na początku małe są schowane pod brzuchem mamy, potem wspinają się na plecy samicy. Lemury to obecnie zagrożony gatunek, ponieważ w Stanach Zjednoczonych zapanowała moda na hodowanie lemurów w warunkach domowych.
- Ich odławianie do celów hodowlanych nie powinno mieć miejsca. Często wtedy chorują, mają złe diety, samotnie cierpią, to przecież zwierzęta stadne. Dodatkowym zagrożeniem dla tych, które żyją na wolności jest nieustanne wypalanie lasów na Madagaskarze - dodaje Górska.
Od 1990 roku lemury katta przesunęły się o trzy klasy zagrożenia. Na wolności żyje obecnie dwóch tysięcy osobników. To znacznie mniej niż populacja tych, które przebywają w hodowlach i ogrodach zoologicznych. Lemury dożywają na wolności około 10 lat, w niewoli nawet do 25 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?