Korona Kielce wygrała ze Śląskiem w pełni zasłużenie, bo wrocławianie nie potrafili grać ani skutecznie w obronie, ani pomysłowo w ataku.
Pierwszy gol dla gospodarzy padł po wątpliwym karnym podyktowanym za faul Jakuba Wrąbla na Kaczarawie. Kolejne trafienia kielczanie zaliczyli w drugiej połowie, bo WKS był bierny, a defensywa dawała się łatwo ogrywać. W 67 min Gruzin dobił strzał Możdżenia, a pięć minut później przeprowadził świetną akcję, którą wykończył Cvijanović.
Jan Urban już w 75 min dokonał trzeciej zmiany, ale to w żaden sposób nie odmieniło gry jego drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?