Na klatkach schodowych przy ul. Kraszewskiego 26, Kleczkowskiej 6, 17 i 34 zamontowano futurystyczne lampy z żywicy i włókna szklanego autorstwa Kamili Szczęsnej. Jak mówi sama Szczęsna, która w młodości mieszkała na Kleczkowie (nadal mieszka tu jej rodzina), w dzielnicy brakuje oświetlenia. - Lampy montowane przeze mnie w kamienicach niczym nie różnią się od normalnego oświetlenia. Chciałam zrobić coś, co nawiązywałoby do słabego oświetlenia w tej dzielnicy. Moi rodzice tu mieszkają. Mój brat tu mieszka i wiem, że Kleczków wieczorami spowija ciemność - tłumaczy Kamila Szczęsna.
Problem braku oświetlenia potwierdza Urszula Koson z Rady Osiedla Kleczków. - Na Kleczkowie wszędzie jest ciemno. Kleczkowska do Reymonta i Kraszewskiego - tu jest najgorzej. Owszem są lampy, ale słabo świecą. Widziałam instalacje pani Kamili i są rzeczywiście piękne, jednak zostały zamontowane w kamienicach, które są brudne i zaniedbane - mówi Koson i wylicza problemy Kleczkowa, tj. brak zieleni czy zaniedbane chodniki. O odpowiednim oświetleniu już nie wspominając. - Gdyby zrobić tutaj remont, wymalować kamienice i oświetlić ulice, to byłaby piękna mała starodawna dzielnica - podsumowuje pani Urszula.
Mieszkańcy Kleczkowa złożyli w tym roku do WBO 7 projektów. Wszystkie dzielą się na dwie grupy: remont podwórek i montaż oświetlenia. Ulice, które najpilniej potrzebują nowych lamp to: Kleczkowska i Kraszewskiego. Mieszkańcy chcą m.in. instalacji 4-5 latarni na podwórku Kraszewskiego-Kleczkowska-Siemieńskiego-Zegadłowicza czy oświetlenia przejścia pod wiaduktem kolejowym na ul. Trzebnickiej. - Zawsze mieliśmy zbyt mało głosów, aby nasze projekty przeszły, ale teraz, gdy wprowadzono podział na dzielnice, liczymy, że coś się zmieni - zauważa radna osiedlowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?